Narzekałeś, że Mustang ma za mało drzwi? To już nie będziesz
Nigdy nie spotkałem człowieka, który narzekałby na to, że Ford Mustang ma zbyt mało drzwi, więc go nie kupi. Najwidoczniej jednak tacy ludzie istnieją, bo Ford właśnie zarejestrował nazwę dla modelu czterodrzwiowego.
Lata temu widziałem filmiki, na których ktoś próbował przekonać świat (albo własną żonę, zdania są podzielone), że Ford Mustang to idealny samochód rodzinny, że mieszczą się tam foteliki, że para drzwi wcale nie przeszkadza w użytkowaniu tego modelu. Nie powiem, prawie uwierzyłem, ale później miałem okazję przejechać się takim Fordem i o ile jest wspaniały, tak nie można powiedzieć, że jest praktyczny. Z drugiej strony to dobrze, że taki nie jest, bo to samochód, który jest niczym dinozaur w dzisiejszych czasach ze swoim wolnossącym silnikiem V8 (nie mówimy teraz o wersji GTD). Ten samochód wspaniale robi jedną rzecz - wywołuje uśmiech na twarzy właściciela. Teraz będzie również cieszyć pasażerów, bo będą mieli ułatwione wejście.
Ford Mustang Mach 4. Co to jest?
Pod koniec lutego Ford zarejestrował w urzędach patentowych w USA i Australii nową nazwę Mustang Mach 4. Co to oznacza? Najwięksi optymiści liczą na to, że to nazwa na czterodrzwiowego Mustanga, który od lat jest obiektem spekulacji. Pierwsze plotki na ten temat pojawiły się w 2018 r., później uderzyły z nową mocą w 2020 r. Trochę przygasły, aż pół roku temu CEO Forda Jim Farley powiedział, że producent poważnie myśli o czterodrzwiowym modelu, ale jest jeden problem - auto musi zasłużyć na miano Mustanga. Jak to ma się do Mach-E? Nie czepiajcie się.
Sama nazwa patentowa jeszcze nie mówi zbyt wiele, zwłaszcza że oprócz grona optymistów do głosu doszli również pesymiści. Według nich Mach 4 to idealne rozszerzenie gamy elektrycznych fordów. Mamy Mustanga Mach-E, więc czemu nie zrobić mniejszej wersji tego SUV-a i nazwać go właśnie Mach-4?
Jest jeszcze trzecia opcja. Form Mustang Mach 4 ma być samochodem terenowym tak jak Porsche 9111 Dakar czy Lamborghini Huracan Sterrato. Szalone? Oczywiście, ale nie pozbawione sensu, bo okazuje się, że na te samochody jest popyt, a cena nie jest żadną przeszkodą. Jak będzie naprawdę dowiemy się już wkrótce.
Więcej o Mustangu przeczytasz w:
