Nie masz zaburzeń wzroku. Zygzakowata droga to nowy sposób na spowolnienie ruchu
Dzisiejsze okoliczności sprawiają, że do każdej informacji podchodzi się z jeszcze większym dystansem. Gdy okazało się, że ta wiadomość jest prawdziwa, nadal było nam ciężko w nią uwierzyć.
Chodzi o niecodzienny pomysł na poprawę bezpieczeństwa przedmieść Montgomery Township w Pensylwanii. Mieszkańcy Grays Lane skarżyli się na kierowców jeżdżących z nadmierną prędkością. Wielu kierujących korzysta z mieszkalnych uliczek jak z drogi na skróty i nie myśli, że zza rogu może wyskoczyć dziecko. W związku z tym lokalna społeczność wystosowała wniosek do odpowiednich organów, by rozwiązać ten problem. Służby szybko zjawiły się na miejscu i zaczęły działać. Wszyscy myśleli, że skargi skończą się po zakończeniu prac. Taki koniec byłby zbyt oczywisty.
Zygzakowata droga
Okazało się, że zamiast oczywistych rozwiązań, takich jak znaki stopu lub progi zwalniające, zdecydowano się na… zygzaki. Mieszkańcy nie dostali tego, czego się spodziewali – zdaniem jednego z nich, nikt nie został o tym poinformowany.
Dosłownie byli tutaj i po prostu to wystawili. Ludzie wychodzący z domów pytali, co się dzieje. I tak się dowiedzieliśmy – dodał.
Zygzaki namalowano w ubiegły piątek. Policja poinformowała na Facebooku, że nowe rozwiązanie jest odpowiedzią na skargi dotyczące kierowców poruszających się z niedozwoloną prędkością. W przyszłości do zygzakowatych pasów dołączy oznakowanie i urządzenia bezpieczeństwa zwane delineatorami. Po takiej nazwie spodziewałem się kamer wykrywających przekroczenie pasa, ale Internet podpowiada mi, że to elastyczne plastikowe słupki.
To dziwne. Nie jestem do tego przyzwyczajona – powiedziała mieszkanka.
Kierowcy jeszcze nic sobie z tego nie robią
W teorii na takie rozwiązanie nikt nie powinien narzekać. Kierowcy będą mogli jechać jednostajną prędkością, bez niepotrzebnego ruszania, przyspieszania i uszkadzania zawieszenia. Niestety wciąż brakuje delineatorów, dlatego niektórzy po prostu jadą prosto i nie patrzą na zygzaki.
Teraz wszyscy po prostu jadą przez środek tego wszystkiego – mówi inna mieszkanka.
Lokalna policja odpowiedziała na liczne skargi mieszkańców Montgomery Township w komentarzach na Facebooku. Stwierdziła, że pomysł został omówiony z ekspertami. Funkcjonariusze ds. bezpieczeństwa autostrad oraz inżynierowie ruchu drogowego ustalili, że to najlepszy sposób działania zapewniający bezpieczeństwo temu obszarowi. Niektórzy sąsiedzi liczą, że władze gminy zmienią zdanie.
Myślę, że progi zwalniające mogłyby bardziej spowolnić ludzi na tej drodze – uważa mieszkaniec.
Niewielkie miasteczko liczące mniej niż 24 000 mieszkańców stało się sławne, ale nie w sposób, którego każdy by oczekiwał. Nie wydaje się, że nagle zapadnie decyzja o zrezygnowaniu z tego pomysłu. Pozostaje liczyć na to, że plastikowe słupki wystarczą do tego, by kierowcy zmniejszyli prędkość i dostosowali się do nietuzinkowego rozwiązania.
Fot. CBS News
Czytaj więcej na szokujące tematy:
