Kupujecie te SUV-y, bo już pozostało niewiele do wyboru. PodSUVowanie roku
Znowu przeczytałem, że któraś z marek rezygnuje ze sprzedaży swojego kombi czy sedana, bo „klienci wolą kupować SUV-y”. Sprawdziłem więc, jak sytuacja miewa się w Polsce – czy da się jeszcze kupić coś normalnego, co nie jest SUV-em lub crossoverem?
Trend ten obserwuję od lat, a w ostatnim czasie to już nawet nie trend, to wielka fala – fala zmywająca z rynku wszystkie inne rodzaje nadwozi poza SUV-em/crossoverem. Dlatego zanim zobaczymy co producenci oferują nam w Polsce, to chciałbym podkreślić bardzo ważną rzecz: klienci kupują to, co im jest sprzedawane. To koncerny motoryzacyjne dyktują nam co kupujemy, a nie na odwrót. Jeśli dziś na rynek trafiłoby 30 różnych rodzajów kei-cars, to nagle zaroiłoby się od nich na polskich ulicach.
Niedawno SUV zajął pierwsze miejsce na polskim rynku
Mowa o Hyundaiu Tucsonie, krajowym bestsellerze od lat. Zresztą w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych samochodów w Polsce mamy już siedem SUV-ów bądź crossoverów, głównie japońskich i koreańskich (oraz Dacię). Nie ma już więc mowy o tym, że SUV-y wypierają normalne auta osobowe. One już je wyparły, a parcie trwa dalej. Wziąłem na tapet 20 najpopularniejszych marek w Polsce i sprawdziłem, jaki udział SUV-ów i crossoverów mają w swoich gamach na koniec roku 2025. Po co? Żeby uświadomić Wam, jak bardzo Wasze gusta są kształtowane przez to, co jest dostępne w sprzedaży. Oto pierwsza dwudziestka marek w Polsce:
- Toyota - w gamie ma 18 modeli. W tym SUV-y lub crossovery to zaledwie 8 aut, czyli 44 proc. gamy
- Skoda - 6 z 10 oferowanych aut to SUV lub crossover, w tym wiele z nich to elektryczne (Elroq, Enyaq, Enyaq Coupe)
- Volkswagen - 14 aut do wyboru, z tego 8 to SUV-y różnego rozmiaru, od T-Crossa do Touarega. Niektóre segmenty nakładają się na siebie, jak Taigo i T-Cross.
- Kia - 15 modeli. 7 SUV-ów, ale zakwalifikowałem Niro jako crossovera, chociaż to model z pogranicza zwykłej osobówki a czegoś podwyższonego.
- Hyundai - 14 modeli, jeśli wliczać dość teoretyczny wodorowy pojazd Nexo. Udział SUV-ów to 50 procent.
- Audi - 15 modeli, 7 SUV-ów. W ofercie nie ma już żadnego auta typowo sportowego.
- Mercedes-Benz - podaje, że w gamie ma... 41 modeli. Ja naliczyłem 23. Nie bardzo wiem jak udało im się zliczyć GLB jako trzy różne modele, ale nieważne. Z tych 23 aut, SUV-ami jest 12. Widzimy tu już pewien wzorzec.
- BMW - nie da się dokładnie określić ile jest aut w gamie tej marki. Około 25 – ale jeśli ktoś powie, że jest ich więcej albo mniej, to pewnie też się nie pomyli. Pełnoprawne SUV-y to 12 modeli.
- Renault - tu nie ma żartów. Z 14 samochodów w ofercie, 8 nazwałbym SUV-em lub crossoverem, czyli jak w Volkswagenie.
- Dacia - 6 modeli, w tym 3 crossovery lub SUV-y. Zaliczam Sandero Stepway do crossoverów z powodu prześwitu.
- Volvo - 10 aut, 7 to SUV-y. Mimo małej gamy, bałagan mają niesamowity. Przy okazji, ES90 to chyba istnieje tylko w teorii.
- Ford - też 10 aut, ale SUV-y i crossovery to tylko połowa gamy. Ford liczy Pumę jako crossovera, więc czynię tak i ja, chociaż crossovera w niej tyle, co sportu w modelu Capri.
- Lexus - tylko 7 pojazdów do wyboru, w tym 5 to SUV. Rekordowy udział.
- Cupra - cztery z sześciu pojazdów ma charakteru SUV-a lub crossovera. O dziwo, oferują jednak jedno kombi.
- Opel sprzedaje w Polsce tylko 7 samochodów, w tym 3 to SUV-y.
- Peugeot. Trzy na osiem, słabo, halo tam w Peugeocie, nie wiecie że „tego chcą klienci”?
- Suzuki - wliczam e-Vitarę, więc uznajmy że jest sześć modeli do wyboru. Liczba SUV-ów: cztery.
- Nissan - z siedmiu aut w gamie, pięć jest SUV-ami lub czymś w ich stylu. Nowy Leaf też spełnia to założenie. Tylko Micra i Townstar wyłamują się ze schematu.
- MG - też ma 7 modeli, z tego 4 to SUV. ZS i ZS Classic to dwa różne auta, liczę je osobno.
- Citroen - sprzedaje 8 samochodów i miałem tu problem, bo właściwie wszystkie mają lekko podwyższony charakter. Ale gdyby twardo trzymać się definicji SUV-a i crossovera (a są takie?), to tylko dwa z nich zaliczają się do tej grupy - C5X i C3 Aircross.
Podsumowując
Same 20 najpopularniejszych marek w Polsce oferuje obecnie aż 230 modeli samochodów, w tym 116 to SUV-y i crossovery. A przecież nie wliczyłem jeszcze Fiata, Alfy Romeo, Hondy, Mazdy, BYD-a, Seata – tyle że nie ma to już nie ma większego sensu, bo w każdym przypadku proporcja aut typowo osobowych do SUV-ów i crossoverów oscyluje wokół połowy. Natomiast udział SUV-ów w sprzedaży nowych samochodów to ok. 60 procent. Co udowadnia moją tezę, że kupujemy/kupujecie to, co jest dostępne na rynku. Dokładnie ten sam efekt widzimy w przypadku aut elektrycznych: gdy znacząco zwiększył się ich udział w gamach producentów – niezwykle wzrosła także ich popularność. A gdy producenci wycofali z oferty większość diesli – ich udział zanurkował. Nasze decyzje to tylko iluzja wyboru, i tak jest w każdej dziedzinie życia.
