Znamy europejskie ceny Tesli Model 3. Bez 250 tys. zł nawet nie myśl o zakupie

Od momentu, kiedy na europejskich drogach zaczną masowo pojawiać się te mniejsze samochody Tesli, dzieli nas jeszcze chwila. Pierwsze pojazdy będą dostarczone do klientów najwcześniej w lutym przyszłego roku, czyli za około trzy miesiące.

Pierwsi nabywcy mają zresztą dość ograniczony wybór - na początek dostępne są dwie droższe odmiany. Zamówić można albo wersję z wydłużonym zasięgiem (544 km, 4,8 s do 100 km/h), albo wersję Performance (530 km, 3,7 s). Obie oferują w standardzie napęd na obie osie i zestaw akumulatorów o łącznej pojemności 75 kWh.

Cena nieznacznie różni się pomiędzy różnymi krajami europejskimi, ale przyjmijmy ceny niemieckie jako wyznacznik.

Zgodnie z tamtejszym cennikiem, za Model 3 z wydłużonym zasięgiem trzeba zapłacić 57,9 tys. euro. Wersja Performance kosztuje natomiast 68,6 tys. euro.

Gdyby uwzględnić różnicę w VAT (w Niemczech 19 proc.) i akcyzę (3,1 proc.), w Polsce Model 3 w najtańszej aktualnie oferowanej w Europie wersji kosztowałby około 255 tys. zł. Odmiana Performance oznaczałaby wydatek co najmniej 302,3 tys. zł. Oczywiście w zależności od tego, od których lokalnych cen zaczynamy wyliczenia, rezultaty mogą się różnić.

Nie ma to jednak większego znaczenia. W tym przypadku 10 tys. zł w jedną czy drugą stronę nie robi większej różnicy.

Z dwóch powodów. Po pierwsze Tesla jest już nie tylko samochodem, ale po prostu czymś, co wiele osób chce kupić ze względu na to, że jest to po prostu Tesla. Coś innego, modnego, egzotycznego, intrygującego.

Drugi powód jest na szczęście bardziej racjonalny - patrząc na osiągi, Model 3 może jak równy z równym bić się z największymi konkurentami w Europie. BMW serii 3? Nowa generacja nie ma jeszcze tak mocnych silników w polskiej ofercie. Mercedes klasy C? C 400 jest minimalnie wolniejszy i podobnie wyceniony.

Jeśli natomiast mowa o Tesli Model 3 Performance, to tutaj już próżno szukać konkurencji. C 43 AMG kosztuje 320 tys. zł, a jest o równo sekundę wolniejszy w sprincie do 100 km/h. Nawet C 63 S jest wolniejszy (4,0 s), a kosztuje już 446 tys. zł.

Tesla oferuje więc samochód o osiągach samochodów wyczynowych, w cenie, w której reszta świata proponuje po prostu mocniejsze, ale wciąż normalne odmiany swoich pojazdów.

Imponujące, nawet jeśli przypomnimy sobie, że wszystkim tym zaskakującym sprintom towarzyszyć będzie martwa cisza i szum opływającego auto powietrza.

Dotyczy ono tego, ile będzie kosztować w Polsce najtańsza wersja Tesli Model 3, która może cieszyć się u nas największą popularnością. Sztandarowym przedstawicielem tej linii nie był w końcu wariant Performance, a najtańszy, mający kosztować w Stanach Zjednoczonych około 35 tys. dol. golas. To właśnie ta cena przemawiała do wyobraźni najmocniej.

A biorąc pod uwagę, że bazowy Model 3 powinien oferować zarówno względnie sensowny zasięg, jak i ciekawe osiągi, przy zachowaniu całej swojej teslowatości, zejście z ceną poniżej 200 tys. zł byłoby naprawdę ciekawym ruchem. Zobaczymy jednak, czy taka sytuacja faktycznie będzie miała miejsce. Póki co trzeba szykować co najmniej 250 tys. zł plus trochę drobnych na dodatkowe wyposażenie.