Paliwo za 4,99 zł za litr powraca. Dwugodzinny świat z obietnic Tuska

Trochę nie rozumiem tej koncepcji sieci Avia, ale może nie muszę. Paliwo obecnie jest dość tanie, a oni ciągle z tymi promocjami. Ceny benzyny Pb 95 tańczą wokół 6 zł. Wprawdzie dość często widuję ceny znacząco powyżej 6 zł, ale może wystarczy nie tankować tam, gdzie jest najwygodniej, tylko odbić z drogi i nagle ceny stają się takie, jak podają eksperci.

Uczciwie przyznam, że ostatnio zatankowałem w cenie 5,91 za litr, ale też niespecjalnie przejmuję się tymi wahaniami. Czy zatankuję za 6 zł, czy za 6,60 zł za litr, nie robi mi wielkiej różnicy. Jeśli jeżdżę głównie po mieście, to większą różnicę w kosztach na koniec miesiąca robi mi to, jak często wybieram rower zamiast samochodu, a nie cena jednego litra paliwa. W dalszej, pozamiejskiej podróży i tak wychodzi drogo, choć to i tak nic wobec kosztów podróżowania pociągiem. Różnica 60 gr na litrze powoduje wzrost kosztów podróży o jakieś 20 zł. Kawa z hot-dogiem są wyceniane na więcej, a nikt się nie oburza, gdy kupi sobie taki zestaw w trasie.

Nie, żebym lekceważył ceny paliwa, po prostu chciałbym widzieć większy ich związek ze stanem mojego portfela. Ceny paliwa obecnie są dość niskie. Może nie sięgają obiecanego przez Donalda Tuska poziomu 5 zł, ale nie jest źle. Przypomnijmy, że kiedyś atakowaliśmy 8 zł. Lepiej bym się czuł, gdyby na przykład z powodu niższych cen paliwa spadły ceny w sklepach, ale tak się nie dzieje. Widocznie masło przybywa do nas rowerem i upojone pedałowaniem nie zauważyło, że jest drogie.

Dlatego nie specjalnie zazdroszczę mieszkańcom Krakowa, że w czwartek 24.10.2024 r. będą mogli zatankować paliwo w cenie poniżej 5 zł za litr, jeśli się sprężą.

Sieć Avia, należąca do Grupy Unimot, kontynuuje łańcuszek promocji. Paliwo w cenie poniżej 5 zł widzieliśmy już w Łodzi, było nawet w Lublinie, a teraz będą mogli zatankować je mieszkańcy Krakowa.

Paliwo (Pb95 i ON) w cenie 4,99 zł za litr będzie można zatankować w Krakowie:

Należy posiadać aplikację Avia Go. Można zatankować maksymalnie 50 litrów. Trzeba się wyrobić w dwie godziny, dziwne. Może całodzienna promocja nadwątliłaby finanse spółki, a i tak się uda zdobyć wystarczająco dużo klientów z aplikacją.

Takie ceny oznaczają, że promocja sięga 51 gr na litrze. Na 30 dni przed obniżką najniższe ceny tych paliw to 5,50 zł za litr. Wprawdzie Grupa Unimot prosi, by uwzględnić zwiększone natężenie ruchu, ale chyba przy obecnych cenach paliwach ludzie pod dystrybutorami bić się nie będą. Choć 25 zł na baku piechotą nie chodzi. Można też nie zjeść hot-doga.