Ostateczna Dacia Duster istnieje. Jest bezwstydnie szeroka i cenowo przystępna

Ukochana przez tysiące Polaków za to, że jest SUV-em za niską cenę, Dacia Duster może być jeszcze lepsza za jedyne 2999 euro. Czy jest sens dopłacać do wyższych wersji wyposażenia, gdy za równowartość 14 tys. zł możemy mieć Dacię Duster przed którą będą klękać właściciele droższych SUV-ów? No pewnie, że nie. Może nawet nie trzeba wycinać otworu na wlew LPG w zderzaku, może to się da zmieścić pod klapką i nic nie zmąci naszego wizerunku.

Dotrzymali słowa. Niemieccy tunerzy z firmy Prior Design zajmujący się produkcją pakietów wide-body, dowieźli towar. Rok temu zaproponowali odważną wizję poszerzonego nadwozia do Dacii Duster i wspominali o cenie do 3000 euro. Dziś jest już dostępna za 2999 euro. Autokary do Lichenia nagle zmieniają kurs i jadą po te pakiety.

Nie wiem, czy człowiek jest w stanie stworzyć Dacię Duster w lepszej konfiguracji. Rumuńska cena, odhaczona, niemiecka precyzja też. Można udekorować biedną wersję, nikt nie będzie sprawdzał, czy mamy radio. Wersja Access Dacii Duster kosztuje 49 900 zł, niestety nie możemy wybrać do niej czarnego lakieru, który przydałby się do tego pakietu. Z białym komponowałby się źle. Żeby myśleć o wide-body od Prior Design musimy szarpnąć się na wersję Essential za 56 900 zł, lecz w tej cenie nie będzie miała gazu. Gaz wymaga od nas wydania jeszcze 1600 zł, ale dostaniemy od razu 10 KM więcej. To już tylko 2200 zł za lakier dopłaćmy i możemy lecieć po pakiet wizualny, który przeobrazi naszą Dacię w prawdziwą bestię.

Nie, jeszcze nie. O felgach i oponach zapomniałem. Takich jak na zdjęciach nie dostaniemy w konfiguratorze, ani w pakiecie wide-body. W dodatku są wyprzedane. Wypada też wziąć jeszcze spoiler na tylną klapę za 299 euro, czyli niecałe 1400 zł. Klimatyzacja w Dacii Duster kosztuje 2500 zł, to chyba od razu widać, za co lepiej zapłacić, skoro klimatyzacji i tak nie widać z zewnątrz.

Tak brzmi hasło, pod jakim oferuje się ten pakiet. Składa się z przedniego zderzaka, nadkoli, dyfuzora i listw na progi. Tak niewiele trzeba, żeby mieć groźnego dynamicznego SUV-a. Tylko z wyglądu, ale wyłącznie to się liczy. Dużo droższe samochody potrafią mieć pozornie niepasujące do nich silniczki. Dlaczego Dacii Duster miałby nie pasować pakiet wizualny dodający jej 2999 proc. do dumy właściciela ze swojego auta? Taki powód nie istnieje, za to istnieje ostateczna Dacia Duster, którą można mieć za 14 tys. zł (*jeśli ma się już Dacię). Teraz czekam na podobny pakiet do nowej Dacii Sandero i pierwszy spotkany w Polsce egzemplarz Dacii Duster po tym tuningu.