Opel Frontera powraca? Kultowa Frota znowu pojawi się w ofercie, ale pohamuj entuzjazm
Opel ogłosił, że kultowa nazwa Frontera powróci w postaci zupełnie nowego SUV-a, który zostanie zaprezentowany jeszcze w tym roku. Pohamuj entuzjazm - będzie to samochód elektryczny.
Opel po raz pierwszy użył nazwy Frontera w latach 90. Produkowany w najlepszej dekadzie motoryzacji SUV bazował na Isuzu Wizard i był na tyle udany, że firma postanowiła wprowadzić drugą generację. Nowszy samochód wciąż był świetnie nadającym się do off-roadu pojazdem, znanym jako Frontera B. Historia starej dobrej Froty zakończyła się w 2004 roku, ale jej spuścizna jest wciąż żywa. Wszystko dlatego, że Frontera świetnie sprawuje się w terenie. Obecnie to jedna z najtańszych propozycji, która po kilku przeróbkach jest zdolna do bobrowania ramię w ramię z o wiele bardziej znanymi i droższymi terenówkami.
Opel Frontera powróci
Opel opublikował tylko dwie grafiki z sylwetką nowego modelu. Także to taka jeszcze odrobinę tajemnica, i bardzo proszę ciii, nie mówcie nikomu. A co wiemy już dziś? Producent zapowiedział, że auto będzie reprezentować nową, surową filozofię projektowania. Będzie to także pierwszy pojazd marki wyposażony w nowy emblemat „Blitz”.
Zdjęcie profilu bocznego Frontery sugeruje, że będzie to kolejny samochód na rynku inspirowany designem nowego Land Rovera Defendera. Nie spodziewałbym się takiego ordynarnego klona, jak chińskie SUV-y, ale bardziej inspiracji. Zobaczcie, że wszystkie nowe terenówki rysowane są teraz według metody zapoczątkowanej przez Defendera. To połączenie retro stylu z płaskimi powierzchniami, które nazwałbym pikselozą w stylu dawnych gier komputerowych. Wszystko okraszone jest wykończeniem zrobionym w sposób przypominający pojazd wojskowy narysowany przez Apple.
Być może zwróciliście uwagę na wtrącenie na temat nowego logo Opla. A więc tak - Opel znowu zmienia logo. To aktualne powstało raptem w 2020 roku, ale już w 2023 firma ogłosiła zmiany. Nie wiem jak wy, ale dla mnie to bardzo niepokojąca informacja. Jeżeli zarząd marki próbuje zmieniać jej branding i identyfikację co kilka lat, to nie rzuca to zbyt dobrego światła na sposób zarządzania. Dlaczego? Marka powinna mieć jasną wizję oraz misję, które konsekwentnie realizuje i komunikuje światu m.in. poprzez dobry spójny branding. A jak co chwila zmienia się podstawy, to daje to zły sygnał - dla mnie to nie jest dobry znak.
Opel Frontera jest legendą. Najpierw był SUV-em, zanim to było modne, a dziś jest prawdziwym giant-killerem w offroadzie. To był dobry samochód, który stworzył dobry brand. Co Stellantis zrobi z tą spuścizną? Wszystko w rękach nowej Frontery. Zapowiedź elektrycznego napędu niezbyt pasuje mi do jej image, ale dajmy Frocie szanse. W końcu w portfolio Stellantis jest Jeep oraz RAM, a oni wiedzą, jak robić solidne maszyny.