Nadchodzi nowe BMW X2 i wygląda świetnie. Koniec z wizerunkiem damskiej torebki

Muszę się do czegoś przyznać - podoba mi się obecne BMW X2. Nie jest piękne, pasuje do gamy X jak róża do kożucha, ale ma coś w sobie. Nie wiem, czy to logo BMW na słupku C, czy specyficzny kształt, ale zdecydowanie jest to samochód, którym mógłbym jeździć na co dzień. Z przejażdżki nim zapamiętałem, że były wygodny i całkiem nieźle się zbierał.

Znajomy, który ma dobrze poinformowanych znajomych mówił mi, ze BMW X2 miało w salonie status damskiej torebki - miało się wyróżniać kolorem, elegancją, przykuwać wzrok i stanowić uzupełnienie garderoby nowoczesnej kobiety. Patrzę na zdjęcia nowego BMW X2 i mam wrażenie, że bawarska marka chce zerwać z tym wizerunkiem i wprowadzić mniejszą wersję BMW X6. Jako fan modelu jestem na tak.

Więcej o BMW pisaliśmy w:

I od razu lśni grillem, co jest inspiracją z ciepło przyjętego modelu BMW XM. Nawet kształt jest podobny. Do tej pory BMW X# miały podświetlany środek grilla, a teraz będzie to tylko obwódka. Efekt robi świetne wrażenie.

W oczy rzuca się nowa linia sylwetki - od razu widać, że to pomniejszone BMW X6, dzięki czemu jest jeszcze lepiej niż było.

Na klapie bagażnika znajduje się delikatna lotka. A co wiemy jeszcze? Silniki, które będą napędzać model będą miały cztery cylindry, żadnych szans na rzędową szóstkę. Nawet topowy silnik będzie tylko rzędową czwórką. Najmocniejsza wersja ma nosić oznaczenie X2 M35i i zapewniać 296 KM.  BMW zaoferuje hybrydę, benzynę, diesla, ale również wersję elektryczną o oznaczeniu iX2. Nowy model ma być trochę większy niż obecne BMW X2, co w zupełności nie dziwi, bo to, że samochody rosną z generacji na generację to światowy trend. Premiera BMW X2 ma się odbyć jeszcze w tym roku, a ja nie mogę się doczekać, bo szykuje się niezłe cacko.