REKLAMA

Mamy zdjęcia nowej Toyoty Yaris. Wygląda tragicznie, ludzie ją pokochają

Im bliżej motoryzacyjnych targów w Tokio, tym więcej wycieków. Dzięki nim wiemy, jak będzie w 2020 roku wyglądać nowa Toyota Yaris - t-r-a-g-i-c-z-n-i-e. Przepraszam, kontrowersyjnie.

nowa toyota yaris 2020
REKLAMA

Targi startują za dziesięć dni, coraz trudniej utrzymać wygląd nowych samochodów w sekrecie. Tym razem światło dzienne ujrzały zdjęcia nowej Toyoty Yaris. Wolałbym jednak by pokazano mi je w ciemnościach.

REKLAMA

Na szczęście mój gust nie będzie decydujący, klienci lubią dziwne formy i połamane linie. Toyota C-HR sprzedaje się bardzo dobrze mimo kontrowersyjnej sylwetki. Ale nawet ona nie straszy ludzi tak jak nowy Yaris.

nowa toyota yaris 2020

Przód nowej Toyoty Yaris ubogaci rok 2020

Swym potężnym grillem i przednimi światłami, które lada moment uderzą w lusterka. Jeśli kiedyś Audi zaskoczyło was potężnym wlotem powietrza, to teraz oddało pole do popisu Toyocie.

Ta chętnie skorzystała i do monstrualnej osłony chłodnicy dołożyła zderzak, po którego bokach wygospodarowano ergonomiczną półeczkę o nieznanych jeszcze zastosowaniach. Może wyjaśni się to w Tokio.

Od razu będzie okazja zapytać o tył.

nowa toyota yaris 2020

Samuraj zawsze ma cię na oku

Nawet, gdy będziemy jechać za nową Toyotą Yaris, nie spuści nas ona z oczu. Szeroki pas tylnych świateł łączy się na klapie bagażnika, wystaje poza obrys samochodu i wbija się mocno w słupek C rozpruwając go na pół. Uważajcie by przy tankowaniu nie pochlapać sobie świateł.

nowa toyota yaris 2020

Mam nadzieję, że to przekłamanie obiektywu aparatu i tylny zderzak w rzeczywistości jest nieco mniejszych rozmiarów niż te przedstawione na zdjęciach. Właściwie, przy przednim zderzaku mam podobne życzenie.

Przynajmniej nie jest nudno

Wygląd ewidentnie miał temu samochodowi segmentu B dodać nieco agresji, a może dwa nieca. Projektant sypnął zaś o 10 nieców za dużo. Boję się, że obiektyw nie kłamie i Yaris wciągnie mnie kiedyś nosem.

nowa toyota yaris 2020

Tuż po tym jak wciągnie w salonach tabuny klientów. Poprzedni Yaris, szczególnie w swej hybrydowej wersji, to bardzo dobry, oszczędny samochód. Hybrydowy układ na pewno zostanie utrzymany, a klienci dostaną do kompletu wygląd, który wzbudza zainteresowanie. Przepis na murowany sukces.

Yaris będzie jeździć po nowemu

Nowy Yaris ma powstać na platformie GA-B, najmniejszej z rodziny platform TNGA. Ma być sztywniejszy, lżejszy, lepiej się prowadzić i zyskać więcej przestrzeni w środku.

Kierowca ma siedzieć niżej i niżej położony ma być środek ciężkości. Wszystko po to by Yaris zyskał nowe, bardziej dynamiczne oblicze. Z innych doniesień wynika, iż obecny na pokładzie układ hybrydowy dostanie dodatkowe 16 koni.

Jak pięknie można się różnić

REKLAMA

Amerykanie mają gorzej, im wciśnięto produkt yarisopodobny i niezbyt wysilono się by dało się podyskutować o jego wyglądzie. Europę właśnie zaproszono do gorącej dyskusji.

Jej temat, to nie „co gorsze - przód, czy tył”, tylko jak długa będzie kolejka do salonów. Nawet ja w trakcie pisania tego tekstu, zacząłem się z tą stylistyką oswajać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA