Narzekacie na czas oczekiwania na nowe samochody? Amerykanie poczekają na Mercedesa AMG One 25 lat
Hybrydowy hipersamochód Mercedes-AMG One nie będzie oferowany w Stanach Zjednoczonych. Chętni muszą… albo bardzo mało nim jeździć, albo poczekać 25 lat.

Od tamtej pory minęło 5,5 roku
To i tak całkiem szybko, jak na stworzenie tak mocnego i zaawansowanego technologicznie samochodu. Układ hybrydowy jest tu tak skomplikowany, że producent nie podaje maksymalnego momentu obrotowego, a silnik kręci się do 11 tysięcy obrotów.
Wiadomo, że Mercedes-AMG One nie będzie tani. Oficjalna cena jest jeszcze nieznana, ale mówi się o kwocie na poziomie 2,4 miliona dolarów. Dolar to – jak wiadomo – waluta amerykańska. Na dużym i bogatym rynku Stanów Zjednoczonych z pewnością nie zabraknie chętnych na jedną z 275 planowanych sztuk. Przejażdżka takim wozem po Kalifornii czy Florydzie musi być czystą przyjemnością.
Jest jednak pewien problem
Marzenia o jeździe po międzystanowych trasach muszą poczekać – i to długo. Jak się okazuje, Mercedes-AMG One nie spełnia amerykańskich norm. To oznacza tylko jedno – nie może uzyskać homologacji na tamtejszy rynek. Multimilionerzy muszą obejść się smakiem. Mercedes postawił sprawę jasno – przerabianie wozu pod kątem przepisów obowiązujących za Oceanem byłoby zbyt trudne i bezsensowne. „Musielibyśmy iść na zbyt duże kompromisy wpływające na osiągi i cały charakter wozu” – tłumaczą Niemcy.
Czy jest jakaś szansa, by Mercedes-AMG One jednak pojawił się w USA?
W amerykańskim prawie występuje pewien kruczek. Teoretycznie, da się zarejestrować auto niespełniające standardów, o ile nie będzie się pokonywało nim więcej niż 2500 mil (4023 kilometrów) rocznie. To raczej nie powinno stanowić problemu dla potencjalnych właścicieli AMG One. Raczej nie planują kupować tego drogowego bolidu po to, by pokonywać długie trasy ani nawet dojeżdżać do pracy. Większość egzemplarzy – niezależnie od tego, czy mówimy o Stanach Zjednoczonych, Europie czy Japonii – spędzi raczej nudne życie pod pokrowcem w garażu, a 2500 mil pokona w jakieś 116 lat.
Jest jeszcze inna możliwość. Auta, które nie mają amerykańskiej homologacji, mogą być sprowadzane i rejestrowane jako zabytki. Tyle że muszą mieć 25 lat. Co to oznacza? Kolekcjonerzy muszą uzbroić się w potrójną dawkę cierpliwości i sprawdzić ofertę klinik oferujących przedłużanie życia. A Mercedes-AMG One za ćwierć wieku zyska na wartości. W takim razie kupuję i trochę potrzymam.
- Czytaj również: Plakatowe superauta: Mercedes CLK GTR, czyli zapomniana legenda (Ciekawe, czy o równie plakatowym AMG One też kiedyś się zapomni)