Możesz kupić sobie Mercedesa z trzema paskami na licytacji. Będziesz miał PRO8L3M
Myślałem, że marką uznawaną za najbardziej „dresiarską” jest BMW, ale Mercedes 190 z trzema paskami na nadwoziu też robi robotę.
Zespół PRO8L3M słynie z połączenia dobrych rapsów ze świetnymi bitami, ale też z zamiłowania do „właściwej motoryzacji”. Wiem co mówię, bo pozowali przy moim Starlecie, a Starlet KP60 to najlepszy wóz jaki można sobie wyobrazić.
Zupełnie się więc nie dziwię, że Oskar i Steez postanowili przekazać samochód na licytację WOŚP. Na aukcję trafił wyjątkowy Mercedes: biała 190-tka, podłubana we współpracy z Adidas Originals. Auto brało udział w promocji płyty Art Brut 2, w wydarzeniu nazwanym Test Driv3. Zespół PRO8L3M lubuje się w klimatach wczesnych lat 90. (to podobnie jak ja), więc i Mercedes pochodzi z wczesnych lat 90. To 109-konny 1.8, bardzo fajny silnik, szkoda że ze skrzynią 4-biegową. No i niestety KE-Jetronic, a wiecie co to znaczy.
Auto było zielone, obecnie jest białe
Z zewnątrz oklejono je białą folią i dodano trzy paski w stylu Adidas Originals, takie kanciaste, żeby wyglądały jak zrobione z pikseli. W końcu to są lata 90., czasy gdy królowały piksele wielkie jak pięść. Jest leciutka gleba (-4 cm), logo Adidasa z listkami i całe wnętrze też utrzymane w śnieżnobiałej tonacji z pokrowcami na fotele. Oraz oryginalne radio, żeby puszczać w nim mixtape Art Brut 2. Do końca licytacji jeszcze 30 dni – kończy się 31 stycznia 2021 r., a cena już wynosi ponad 12 tys. zł. Zwycięzca licytacji dostanie kluczyki z rąk chłopaków z zespołu PRO8L3M. Ciekawe, czy zabiorą go jeszcze na przejażdżkę po Warszawie lat 90. XX w. – ona znika coraz szybciej, żeby nie powiedzieć, że prawie cała zniknęła.
Przy okazji zdradzę swój plan
Po pierwsze, też planuję w przyszłym roku przeznaczyć grata na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Co to będzie, to ja już wiem, a Wy jeszcze nie, ale się dowiecie. Po drugie zaś, coraz lepszym pomysłem wydaje mi się – o ile pandemia trochę ustąpi – organizowanie wycieczek po Warszawie śladem najpaskudniejszych miejsc stolicy. Tymczasem zaś możecie zalicytować Mercedesa i oprócz dobrej fury wygrać jeszcze piątkę ze Steezem i Oskarem. A przy okazji wsparcie dla WOŚP jest idealnym pomysłem na wnerwienie... no nieważne, najlepszego na nowy rok.
