REKLAMA

Nowy SUV Mazdy ma już polskie ceny. W 139 900 zł aż trudno uwierzyć

Mazda opublikowała w końcu polski cennik najnowszego wcielenia modelu CX-5. W końcu wiemy, co i za ile dostaniemy.

Nowy SUV Mazdy ma już polskie ceny. W 139 900 zł aż trudno uwierzyć
REKLAMA

Do tej pory wiedzieliśmy głównie tyle, że będzie kusząco, bo nasz krajowy cennik będzie się zaczynał od kwoty poniżej 140 tys. zł - co jak na auto tych rozmiarów brzmi naprawdę dobrze.

REKLAMA

Dobra wiadomość? Te informacje jak najbardziej się potwierdziły, a teraz mamy też dostęp do pełnego cennika i konfiguratora, jeśli komuś sama przyjemna cena na start nie wystarczy.

Mazda CX-5 - cena w Polsce (2025)

139 900 zł - tyle zapłacimy na start za wersję podstawową. Pod maską pracuje tutaj 2,5-litrowy silnik benzynowy E-Skyactiv G, generujący raczej skromne 141 KM i współpracujący już w standardzie z automatyczną, 6-stopniową przekładnią.

Moc przenoszona jest na przednie koła i tutaj smutna wiadomość - jeśli ktoś marzy o AWD, to dopłata do niego jest naprawdę spora. Dokładnie to samo, ale z napędem na obie osie kosztuje już... 164 900 zł.

Na tym póki co gama silnikowo-napędowa się kończy, więc można przejść do wyposażenia.

Mazda CX-5 - wyposażenie standardowe (2025)

O dziwo - nie jest źle, nawet w podstawowej wersji wyposażenia Prime-Line. Bez dopłaty dostaniemy m.in. 17-calowe felgi aluminiowe, cyfrowe zegary, automatyczną klimatyzację, system bezkluczykowy "w podstawowej wersji", bezprzewodowego CarPlaya i Android Auto, 8 głośników, pakiet systemów bezpieczeństwa (w tym adaptacyjny tempomat) i centralny wyświetlacz 12,9".

Za 156 300 zł możemy natomiast mieć już odmianę Centre-Line - z 19-calowymi felgami, skórzaną tapicerką, podgrzewaniem przednich foteli i elektrycznym sterowaniem dla fotela kierowcy, elektryczną klapę bagażnika, podgrzewaną kierownicę, HUD i "pełny" system bezkluczykowy. Obstawiam, że na tej wersji zatrzyma się większość kupujących.

Jeśli jednak tego nie zrobią, to za 165 300 zł jest Exclusive-Line - z innymi felgami 19", podgrzewaniem foteli z przodu i z tyłu, elektrycznym sterowaniem obu przednich foteli, nagłośnieniem Bose i większym pakietem systemów bezpieczeństwa.

Jeśli komuś nadal to nie wystarczy, to na szczycie gamy jest Homura za 179 000 zł. Dostaniemy tutaj - ponowie - jeszcze inne felgi 19", przednie fotele z wentylacją, adaptacyjne reflektory LED do jazdy dziennej (?), nadwozie z czarnymi akcentami, bezdotykową obsługę klapy bagażnika, oświetlenie nastrojowe i 15,6-calowy ekran.

W ramach szybkiego porównania - tak wygląda z zewnątrz wersja podstawowa bez żadnych dopłat:

Natomiast tak wygląda wersja na pełnym wypasie:

REKLAMA

Nie liczcie przy tym, że dokupicie potrzebne opcje poza wersjami wyposażenia. Do wyboru jest kilka kolorów lakieru, ale już np. zmiana podstawowej tapicerki materiałowej na skórzaną wymaga przejścia na wersję wyposażenia wyżej. Tak samo jest np. z dachem panoramicznym, który można za 6500 zł dokupić dopiero od wersji tuż-przed-najwyższą. Reszta opcji dostępnych w konfiguratorze to akcesoria, takie jak np. aluminiowe nakładki na pedały czy kratka albo siatka bagażnika.

Wybierzcie więc mądze - i to na samym początku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-03T12:00:58+02:00
Aktualizacja: 2025-09-03T10:53:36+02:00
Aktualizacja: 2025-09-03T09:52:21+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T17:14:13+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T17:07:45+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T16:00:55+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T15:29:10+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T10:30:20+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T10:10:13+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T19:36:23+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T17:01:59+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T14:54:56+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T13:30:42+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T12:49:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T14:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA