Sprawdź, do kiedy masz ważne OC. 1 stycznia kary znowu rosną. Zapłacisz prawie 8500 zł

Kara za brak ważnego ubezpieczenia OC spada na nieuważnych kierowców jak grom z jasnego nieba. Większość osób się jej nie spodziewa (bo przecież gdyby pamiętali o temacie, kupiliby polisę w porę i nie byłoby problemu) i jest przytłoczona tym, ile trzeba zapłacić. Kwoty rzeczywiście potrafią zwalić z nóg, a z wystawiającym je UFG nie ma dyskusji. Już jeden dzień zwłoki oznacza wielki wydatek, często zmieniający wakacyjne czy remontowe plany wielu rodzin.

Według ustawy, kara za brak ważnego ubezpieczenia OC przez co najmniej 14 dni musi wynosić 200 proc. minimalnego wynagrodzenia (w przypadku aut osobowych). Taniej jest w przypadku motocykli – wtedy mówimy „tylko” o jednej trzeciej pensji minimalnej. Z kolei właściciele aut ciężarowych muszą zapłacić za nieuwagę trzykrotność minimalnego wynagrodzenia. W przypadku „dziury” w ubezpieczeniu wynoszącej od 3 do 14 dni płaci się (za osobówkę) 50 proc. maksymalnej kary, a od 1 do 3 dni zwłoki kosztuje nas 20 proc. podstawowej stawki.

Za każdym razem, gdy pensja minimalna jest podnoszona, kary idą w górę. Dzieje się to ostatnio dwa razy w roku. Od 1 stycznia 2024 roku najmniejsze wynagrodzenie będzie wynosić 4254,40 zł brutto. Jak wyglądają nowe kwoty kar nakładanych w przypadku braku ważnego OC na auto osobowe?

Kto prześpi określony termin o ponad dwa tygodnie, zapłaci właśnie tyle. Od 3 do 14 dni zwłoki będzie kosztować 4250 zł, a od 1 do 3 dni – „zaledwie” 1700 zł.

Co ważne, 1 lipca wchodzi w życie kolejna podwyżka płacy minimalnej (do 4300 zł brutto)– i co za tym idzie, także kar. Najmniejszy jej wymiar wzrośnie wtedy jeszcze o 20 zł, średni – o 50 zł, a najwyższy o 110 zł.

Lepiej sprawdzić, do kiedy jest ważne ubezpieczenie waszego auta. Polisa powinna przedłużyć się sama, ale jeśli kupiliśmy auto i korzystamy z ubezpieczenia zawieranego przez poprzedniego właściciela, tak się nie stanie. I wtedy wjeżdża kara z UFG, cała na biało…

Czytaj również: