Oto Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX. Ma tysiąc kół i sześć koni… a nie, czekaj
Trudno o bardziej absurdalny typ samochodu niż gigantyczny i niesamowicie mocny sześciokołowy pickup. I właśnie dlatego Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX jest emocjonujący.
„Fajny ten RAM, fajny. Ale ma za mało mocy, jest za krótki no i przede wszystkim zdecydowanie za mało kół”. Chciałbym napisać, że tak nie powiedział nikt nigdy. Tyle że to nieprawda.
Powstało już kilka przeróbek RAM-ów na samochody sześciokołowe
Czy tego typu modyfikacja faktycznie sprawia, że amerykański pickup staje się królem bezdroży? Teoretycznie, trochę tak. W praktyce, sześciokołowe olbrzymy służą raczej do wystawania z miejsc parkingowych pod supermarketami i robienia wrażenia na sześciolatkach, wskazujących na auto palcem i mówiących „Tato, zobacz”.
Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX to szczytowe osiągnięcie tego gatunku
Pozostałe sześciokołowe RAM-y – jak na przykład opisywany już u nas 1500 TRX Warlord – nie mają zmodyfikowanego silnika. Trudno go oczywiście nazwać słabym. Opisywany Warlord (średnio trafiona nazwa) rozwija ponad 700 KM, czyli tyle samo, ile w topowym, czterokołowym RAM-ie wyjeżdżającym z salonu.
Ale Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX został zmodyfikowany nie tylko pod kątem wydłużenia nadwozia do absurdalnych rozmiarów i rozmnożenia liczby kół. Również ogromne opony to nie wszystko. W jego nazwie zawiera się także jego moc. Tak – ma aż tysiąc koni mechanicznych. A tak naprawdę trochę więcej, bo producent deklaruje, że rozwinie „co najmniej 1012 koni”.
To profesjonalne modyfikacje
Absurdalną moc osiągnięto, unikając drogi na skróty. Można by pewnie po prostu wgrać nowy program i podnieść ciśnienie doładowania, ale Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX ma m.in. nową i bardziej wydajną sprężarkę czy ulepszone wtryskiwacze. Firma jest na tyle pewna tego, co zrobiła, że oferuje pełną gwarancję na auto. Obowiązuje przez dwa lata lub 24 tysiące mil. To prawie 40 tysięcy kilometrów. Ktoś, kto faktycznie pokona tyle w mniej niż dwa lata w sześciokołowym, 1000-konnym pickupie, musi mieć bardzo dużo pieniędzy na paliwo (w Stanach Zjednoczonych też wcale nie jest już takie tanie), bardzo dużo miejsca do parkowania wszędzie, gdzie jeździ (sześciokołowiec nie zmieści się nawet pod Walmartem) i chyba odrobinę skłonności masochistycznych.
Ile to wszystko kosztuje? Cena startuje od 449 950 dolarów. To niemal dwa miliony złotych. Kto chce mieć zawsze większego i mocniejszego, musi być bogaty. Imponowanie sąsiadom nigdy nie było tanim sportem.
PS Czekam aż Hennessey Mammoth 1000 6x6 TRX trafi do Finlandii. W związku z tamtejszymi przepisami, najkorzystniej jest zarejestrować taki wóz jako ciężarówkę, co oznacza, że maksymalnie pojedzie tylko 90 km/h. Po co komu więcej?