REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Pierwszy Mustang najnowszej generacji sprzedany za 2,5 miliona złotych. Choć jeszcze nie powstał

Pierwszy Ford Mustang S650, czyli „ten najnowszy”, został wylicytowany za 565 tysięcy dolarów. Dochód trafi na cele charytatywne, ale nowy nabywca z pewnością na tym nie straci.

31.01.2023
10:58
ford mustang s650
REKLAMA
REKLAMA

Możliwość zakupu pierwszego egzemplarza nowego, ekscytującego modelu to coś, co obecnie bardzo interesuje bogaczy, zwłaszcza amerykańskich. Zarówno licytacje nowego, elektrycznego Hummera jak i Corvette trwały aż do momentu, kiedy padały naprawdę absurdalnie wysokie kwoty. Teraz czas na nowego Forda Mustanga.

Mustang S650 trafi na rynek w 2024 roku

Pierwszy egzemplarz, nazywany przez amerykańskich dziennikarzy „VIN Number One” został wylicytowany na aukcji w Scottsdale w Arizonie. „Sprzedane!” padło przy kwocie 565 000 dolarów, czyli 2 463 000 złotych.

ford mustang 2024

Jak wygląda pierwszy Ford Mustang S650? Tego… jeszcze nie wiadomo, bo wylicytowano możliwość skonfigurowania i zamówienia auta. Nabywca dostosuje więc wóz do swojego gustu, ale jednocześnie będzie musiał sporo na niego poczekać. Pierwszy egzemplarz nie będzie wyróżniał się niczym szczególnym – nie mówimy tu o edycji specjalnej ani o żadnych oznaczeniach. Przypomnijmy – Mustang S650 zachowa pięciolitrowe V8, a pierwszy klient (i każdy kolejny) będzie mógł wybrać, czy woli zmieniać biegi samemu (dostępny sześciobiegowy „manual”), czy jednak powierzy to zadanie przekładni automatycznej o dziesięciu przełożeniach.

Mustang S650 za 565 tysięcy dolarów pomoże potrzebującym

nowy ford mustang

Dochód ze sprzedaży wozu w całości zasili konto fundacji Juvenile Diabetes Research Foundation, która zajmuje się badaniami nad leczeniem cukrzycy.

Warto jednak zauważyć, że – jak podaje Jalopnik – według amerykańskich przepisów tego typu charytatywny zakup sprawia, że kupujący może odliczyć jego wartość od podatku. Może go więc kupić, a potem korzystnie odsprzedać z zyskiem kolejnemu chętnemu. To zapewne dopiero początek telenoweli z szalonymi cenami, jakie osiągnie Mustang S650, gdy tylko trafi do sprzedaży. Potem nadejdzie pora na wersje specjalne, różne Shelby, Mach 1 i tym podobne. Jedno jest pewne – kto chce kupić ten wóz i dostać go w rozsądnym terminie, musi uzbierać więcej, niż Ford zażyczy sobie w cenniku.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA