Klienci Dacii kochają LPG. Gaz zmiażdżył rywali
Marka Dacia pochwaliła się wynikami sprzedaży. Nowy Duster sprzedaje się jak świeże bułeczki. Albo jak butelki zimnego napoju. Gazowanego. W przypadku Joggera i Sandero jest jeszcze bardziej alternatywnie.
Czy Polacy wciąż kochają LPG? To się powoli zmienia - stajemy się zamożniejsi i wysokie ceny paliwa trochę mniej nas bolą. W dodatku coraz mniej aut z relatywnie świeżych roczników nadaje się do tego, by w miarę tanio i bezproblemowo przerobić je na gaz, bez ryzykowania późniejszą lawiną awarii i wydatków. Jeśli chodzi o kilkuletnie auta używane, zwolennicy LPG są skazani zwykle na skromne, bazowe silniki zapewniające słabe osiągi. Chyba że sprowadzą sobie jakieś V8 zza Oceanu.
Fabryczne LPG w salonie - czy to jeszcze działa?
Kiedyś kilka firm oferowało LPG do samochodów, które wyjeżdżały z salonu. Na wóz z instalacją miało się wtedy gwarancję, a np. Opel dokonywał przeróbki w fabryce, wyjątkowo estetycznie. Był nawet ładny guzik „LPG” na konsoli. Reszta firm stawia raczej na montaż gazu w salonie albo w zaprzyjaźnionym, współpracującym warsztacie.
Teraz na placu boju pozostał przede wszystkim koncern Renault, zwłaszcza Dacia. Zarówno nowy Duster, jak i Jogger i Sandero mogą wyjechać z salonu od razu z butlą. Czy klienci chętnie wybierają taką opcję?
Jeszcze jak
Jak podaje portal gazeo.pl, w pierwszej połowie roku 2024 zarejestrowano w Polsce 9 120 samochodów Dacia. Na ten wynik liczą się zarówno zakupy firmowe, jak i indywidualne. W tej drugiej grupie klientów rumuńska firma jest szóstą najchętniej wybieraną marką.
Dacia absolutnie zdominowała rynek nowych aut z LPG. W pierwszym półroczu 2024 r. zarejestrowano w Polsce 7 597 nowych samochodów zasilanych LPG. Ile z nich stanowiły Dacie? Aż 5 837.
Najchętniej kupowany był Duster
Akurat w przypadku tego modelu klienci chętnie stawiają na odmianę hybrydową (29 proc. Dusterów ma dodatkowy silnik elektryczny). Ale LPG też robi karierę.
Najchętniej na wersję z gazem decydują się klienci na Sandero. Aż 84% wszystkich nabywców tego auta wybrało motor 1.0 TCe 100 ECO-G zasilany dwupaliwowo. W przypadku Joggera 86 proc. nabywców wybrało wersję z LPG. Biorąc pod uwagę całą sprzedaż marki, 64 proc. Dacii wyjeżdża z salonów z instalacją.
Co to oznacza?
Klienci nadal chcą LPG. Owszem - klienci Dacii mogą być specyficzną grupą osób nieco bardziej oszczędnych od średniej, a i cennik modeli jest tak ułożony, że trzeba być mocno zdeterminowanym, by wybrać wersję bez gazu. Jedno jest pewne - gaz jest wciąż mocny. I ekologiczny, czego wielkie instytucje z upodobaniem udają, że nie widzą.
