REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Elektryczne BMW i wymienne akumulatory? To się nie zdarzy. Oto dlaczego

W rozmowie z niemieckim portalem branżowym przedstawiciel BMW wyjaśnił, dlaczego musimy porzucić marzenia o szybkiej wymianie akumulatorów. Zamiast tego, przywyknijmy do myśli o postojach przy ładowarkach.

03.03.2022
19:46
wymienne akumulatory bmw
REKLAMA
REKLAMA

„Po co stać długie godziny przy ładowarce? Nie lepiej byłoby po prostu wymontować jeden akumulator i zamontować drugi, naładowany?” – taki pomysł towarzyszy elektromobilności już od dawna. Rodził się w bólach, a teraz jego rozwój też wcale nie jest szczególnie szybki. Choć iskierką (a może nawet iskrą) nadziei dla zwolenników tego – trzeba przyznać, że wygodnego – rozwiązania jest chińska firma Nio.

Kierowcy tych aut wykonali już kilka milionów wymian akumulatorów

Do września 2021 roku naliczono cztery miliony takich szybkich, zajmujących około trzech minut operacji, więc teraz ta liczba na pewno jeszcze wzrosła. Nio zamierza do 2025 roku ustawić 4000 stacji wymiany na całym świecie. Inne firmy podchodzą jednak do pomysłu nieufnie.

Jedną z nich jest BMW. Podczas rozmowy z niemieckim portalem branżowym Automobilwoche przedstawiciel firmy został zapytany o to, czy przy okazji debiutu nowej generacji elektrycznych aut firmy z Monachium, jest szansa na zastosowanie w nich rozwiązania z wymiennymi akumulatorami.

bmw ix
Dzień dobry, naładowany akumulatorek do pełna poproszę, byle szybko!

Odpowiedź była prosta i konkretna

„Z naszego punktu widzenia, tworzenie infrastruktury ładowania i logistyki dla stacji wymiany akumulatorów jest bezcelowe” – usłyszał dziennikarz. Chodzi więc po prostu o koszty. Budowanie całej infrastruktury i kupowanie „zastępczych” akumulatorów byłoby potwornie drogie.

Pomysł na wymienne akumulatory wygląda dobrze na papierze

REKLAMA

W rzeczywistości mogłoby nie być tak pięknie. W centrach dużych miast wymiennych akumulatorów byłoby pewnie faktycznie pod dostatkiem, ale na wsiach i w mało uczęszczanych miejscach powstałyby problemy z całą akcją. Pytanie jeszcze, czy wszystkie marki miałyby identyczne akumulatory, czy trzeba by szukać stacji dla BMW, Mercedesa, Hondy, Audi czy Alfy Romeo. W każdym przypadku brzmi to jak ogromne wyzwanie.

Zamiast tego, przedstawiciel BMW potwierdził, że marka woli zamiast tego inwestować w rozwój obecnej technologii. Możemy się więc spodziewać większych zasięgów i szybszego ładowania. I bardzo dobrze.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA