Nie będzie BMW serii 7 w Monachium. Ale jakby było, to oby wyglądało tak
Za kilka dni startują targi samochodowe w Monachium, na których mieliśmy nadzieję zobaczyć nowe BMW serii 7. Niesłusznie.

Ja już pastuję trzewiki i zaprasowuję kanty w spodniach, bo od poniedziałku będę oglądał na żywo nowości tegorocznego IAA w Monachium. Jednym z punktów do odhaczenia w moim kajeciku jest obejrzenie nowego BMW serii 7. Jozef Kaban przejmując stery w dziale designu w 2017 r. zapowiedział, że nowa siódemka będzie znacząco różnić się od zachowawczo narysowanego modelu obecnej generacji. Kabana już w BMW nie ma, przeszedł do Rolls-Royce'a, ale prace nad rozpoczętym przez niego projektem trwają pod przywództwem Domagoja Dukeca i niebawem powinniśmy zobaczyć ich efekt.
Nowe BMW serii 7 nie pojawi się jednak w Monachium
Tak przynajmniej głoszą wieści z BMWblog.com. Ekipa Horatiu Boeriu to jedni z najlepiej poinformowanych na temat BMW ludzi na świecie i twierdzą, powołując się na swoje źródła w koncernie, że nowe BMW serii 7 nie pojawi się w Monachium, a jego premiery możemy się spodziewać bliżej 2023 r.
To jest bardzo zła wiadomość, bo jak na razie nowe BMW serii 7 zapowiada się słabo
OK, może słabo to nie jest dobre słowo, zmieńmy je na kontrowersyjnie. Kontrowersyjnie, czyli w sumie tak jak większość nowych modeli tej marki. Na podstawie zdjęć zamaskowanych egzemplarzy testowych powstało wiele wizualizacji, według których nowa siódemka będzie wyglądała jakoś tak:

tak,

albo nawet tak:
W tym ostatnim wypadku nawiązanie do skody jest najbardziej uderzające.
My trzymamy kciuki, by wyglądało bardziej jak ten koncept, którego autorem jest Giorgi Tedoradze. Giorgi jakiś czas temu popisał się efektowną wizulizacją Ferrari Purosangue twierdzi, że nowa siódemka mogłaby wyglądać tak:
I wydaje się, że jego koncepcja oparta na poszukiwaniu dróg rozwoju poprzednich języków stylizacji BMW zamiast tworzenia czegoś zupełnie nowego wyłącznie w oparciu o zdjęcia zakamuflowanych egzemplarzy, wygląda najbardziej zjadliwie. Ale czy ten projekt będzie bliższy faktycznemu wyglądowi nowego BMW serii 7 – tego się w przyszłym tygodniu nie dowiemy. Ja je z kajecika wykreślam.