Wyciekły pierwsze zdjęcia BMW serii 2 Coupe. Nie ma gigantycznego grilla

Powiedzmy to sobie wprost: wygląd większej części nadwozia nowego BMW serii 2 z nadwoziem dwudrzwiowym (oznaczenie kodowe G42) to kwestia nieistotna. Jeśli faktycznie ktoś miał problemy ze snem, to raczej z racji grilla - bawarska marka zdążyła nas przyzwyczaić do stosowania coraz większych płuc nerek, czego dobitnym przykładem jest aktualnie oferowana seria 7.

Dużym grillem, choć w innym kształcie, najprawdopodobniej będzie też dysponować seryjne BMW 4 nowej generacji, które też powoli zbliża się do rynkowego debiutu - jest szansa, że nastąpi on w połowie roku.

OK, małe sprostowanie - to nie jest jeszcze na 100 proc. pewny wygląd auta. Krąży nawet teoria, że to może być po prostu gliniany model w skali 1:1, którego wygląd może się zmienić - choć osobiście nie spodziewałbym się takiego obrotu sprawy, pojazd wygląda na dopracowany stylistycznie (nie mylić z ładnym - choć nie jest źle).

Prawdą jest jednak, że na zmianę generacji jest już najwyższy czas, ponieważ seria 1 - na której wcześniej Dwójka bazowała - już od niemal roku jest w dostępna w nowej odsłonie (F40). Od końca 2019 r. w salonach jest też seria 2 Gran Coupe (F44).

Wyżej wymienione modele korzystają z przednionapędowej platformy UKL2 - tej samej, z której korzysta także seria 2 Active Tourer czy samochody Mini. G42 skorzysta natomiast z techniki rodem z nowych serii 3 i 4 - najważniejszym jej elementem będzie oczywiście napęd na tylną oś (w bazowych wersjach) lub - zapewne - na wszystkie 4 koła (za dopłatą lub w mocniejszych wariantach).

Gama powinna zadowolić wiele osób. Według informacji podawanych przez Carscoops, zależnie od rynku stosowane będą najprawdopodobniej silniki o pojemnościach od 1,5 do 3 l. Ten najmniejszy miałby być 3-cylindrowym dieslem z serii 1 (tam osiąga 116 KM). 3 cylindry i napęd na tylną oś? Nie jest to wykluczone - takim układem napędowym mogła już dysponować poprzednia seria 1 (F20).

Na drugim końcu skali można się spodziewać 6-cylindrowego silnika benzynowego, który w modelu M340i xDrive osiąga 374 KM. Nowa Dwójka zapewne miałaby nieco mniej mocy (np. około 350 KM), ale i tak powinno to wystarczyć by do 100 km/h przyspieszać w mniej niż 4,5 s. Napęd przenoszony będzie za pośrednictwem 8-biegowej przekładni automatycznej. W bazowych wersjach można się spodziewać zastosowania 6-biegowej skrzyni manualnej.

Prawdopodobnie nic. Rynek na samochody z nadwoziem otwartym kurczy się od lat, co może skreślić taką wersję z gamy BMW serii 2. Fanom jazdy pod otwartym niebem pozostanie zakup droższej i większej serii 4.

Ocenia się, że nastąpi to pod koniec tego roku. Może to oznaczać, że większość klientów chętnych na szybki zakup auta będzie musiało obejść się smakiem i będą musieli poczekać do roku 2021, kiedy to do dealerów zaczną zjeżdżać zamówione egzemplarze.