Bałtyk zmienia położenie. To dobre wieści dla Polaków
Są najnowsze wieści, dobre wieści w historii zabytkowego autobusu Bałtyk.
Od momentu opublikowania pierwszego postu o rzekomym odnalezieniu wrastającego autobusu Bałtyk upłynęły już dwa miesiące. Sprawa wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród społeczności motoryzacyjnej, my także o tym napisaliśmy. Tymon stworzył wpis o historii Bałtyku i apelował do właściciela odnalezionego autobusu, aby sprzedał go w „dobre ręce”. Niestety po pierwszym poście ze zdjęciami opisanymi „znalazłam autobus Bałtyk” wieści na temat pojazdu przestały napływać. Lokalizacja maszyny nie została ujawniona, a autorka posta przestała odpisywać.
Bałtyk akt drugi
Sprawa wyglądała na tyle niepokojąco, że Tymon poczynił nawet drugi wpis, w którym zastanawiał się, czy aby znalezisko faktycznie miało miejsce. Inni pasjonaci tematu zorganizowali prywatną wyprawę w poszukiwaniu Bałtyku, która nie przyniosła oczekiwanych efektów. Ten tekst również zakończył się apelem ze strony Tymona. Tym razem sugerował, że pozwoli dać „się porwać”, aby zostać zawiezionym do tajemniczej lokalizacji autobusu, byle tylko potwierdzić jego istnienie.
Bałtyk najnowsze wieści
W ciągu ostatnich dni, a być może nawet godzin sprawa tajemniczego autobusu nabrała tempa. Najistotniejsze wiadomości są trzy. Po pierwsze Bałtyk istnieje. Po drugie został zlokalizowany przez kupców. Po trzecie kupiec zdołał już wydobyć pojazd z krzaków i postawić go na naczepie transportowej. Oto dowód zdjęciowy:
Co dalej czeka autobus Bałtyk?
Na ten temat zbyt wielu konkretnych informacji nie mamy. Post ze zdjęciami autobusu na naczepie otrzymał podpis: "Ciekawostka Drodzy Państwo, autobus Bałtyk w drodze do nowego właściciela - czeka go odbudowa. Autobus służył do lat 80'-tych w firmie KSK/Krajowa Spółdzielnia Komunikacyjna.” Tylko tyle i aż tyle.
Apel
Ponieważ oba poprzednie wpisy były zakończone apelami, ja także pozwolę sobie zaapelować. Tym razem wnoszę do odbudowujących, aby dopuścili naszą redakcję do relacjonowania procesu odbudowy.
