Audi Q6 e-tron przyłapane prawie bez maskowania. I to w dwóch wersjach

Jak jeździ nowe Audi Q6 e-tron? Większość dziennikarzy nie ma o tym jeszcze pojęcia. Ja jednak wiem już o tym całkiem sporo. Brałem udział w przedpremierowych jazdach Q6 na Wyspach Owczych. Nie udostępniono nam jeszcze – oczywiście – egzemplarzy produkcyjnych, ale jeździłem już wozem bliskim tego, co pojawi się w 2024 roku w salonach. To ważny model, bo jest pierwszym Audi na nowej platformie PPE (Premium Platform Electric), na której zbudowane będzie m.in. następne Porsche Macan. To interesująca i nietypowa dla Audi płyta podłogowa, bo wyjściowo napęd trafia tu na tył.

Więcej o elektrycznych Audi:

Tego jeszcze dokładnie nie wiem, bo podczas imprezy w wietrznej krainie jeździłem egzemplarzami w maskowaniu. Specjalny wzór ukrywał detale stylistyki. Mogłem mniej więcej zauważyć np. proporcje Audi albo kształt reflektorów, ale szczegóły w postaci np. grilla czy przetłoczeń pozostawały tajemnicą.

Audi nie zdecydowało się jeszcze na pokazanie Q6 e-tron w całej okazałości, przynajmniej oficjalnie. Pochwaliło się już wnętrzem (gdy jeździłem autem, specjalnie płachty pilnowały, bym nic nie zauważył), ale karoseria pozostaje tajemnicą. Teoretycznie.

„Szpiedzy” z aparatami wypatrzyli zarówno Q6 e-tron w odmianie z tradycyjnym kształtem nadwozia, jak i wersję Sportback, czyli taką z opadającą linią dachu. Kamuflaż widoczny na wczesnych egzemplarzach jest symboliczny. W białym, „zwykłym” Q6 e-tron obejmuje głównie emblemat na grillu. W Sportbacku ukrywa się pod nim słupek C.

Jeśli chodzi o stylistykę – z jednej strony jest wymyślona „po nowemu”, jeśli porównujemy model np. z obecnym Q5 (choć Q4 jest bardziej zbliżone wizualnie). Z drugiej, nie ma rewolucji, a nikt, kto uważnie oglądał prototypy i wizualizacje nie powinien być zaskoczony. Uwagę zwracają wąskie LED-owe reflektory z przodu. Cały front robi wrażenie podzielonego na dwie części. Z tyłu szeroka listwa świetlna nie zaskakuje. Sportback robi za to wrażenie dość… zgrabnego. Nie wszystkie SUV-y coupe trzymają proporcje, niektóre prezentują się tak, jakby olbrzym usiadł na tyle zwykłej wersji. Tutaj jest lepiej.

Moc silników sięgnie 510 w przypadku wersji SQ6, ale w planach jest też podobno odmiana RS. Zasięg ma wynosić w topowej wersji ok. 600 km.