Alfa Romeo Milano ma pierwsze ceny. Będziesz w salonie robił sceny

Mam nadzieję, że nikt nie liczył, że będzie tanio. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że to na razie wersja specjalna - nie jest źle.

Ceny startowe są oczywiście dwie. Pierwsza dotyczy wersji hybrydowej, za którą w jedynej na razie dostępnej odmianie Speciale przyjdzie nam zapłacić co najmniej 31 900 euro, czyli równowartość ok. 136 000 zł. Za taką cenę dostaniemy 3-cylindrowy silnik 1.2 136 KM, automatyczną przekładnię, napęd na przednią oś, 18-calowe felgi (ale nie te wspaniałości ze zdjęcia poniżej), biały lakier (niemetalizowany), automatyczną klimatyzację, bezkluczykowy dostęp do auta i... właściwie większość tego, co Alfa Romeo Milano może zaoferować.

Lista dodatkowych pakietów i opcji nie jest przesadnie długa i obejmuje głównie pakiet sportowy (sportowa kierownica, fotele wykończone Alcantarą i z elektryczną regulacją dla kierowcy) oraz pakiet Techno, w ramach którego za 1500 euro dostaniemy m.in. matrycowe reflektory LED. Do tego dochodzi jeszcze opcja zakupu dachu panoramicznego i właściwie na tym się kończy.

Sporo więcej będzie trzeba zapłacić oczywiście za drugi wariant napędowy, czyli odmianę elektryczną. Milano Elettrica startuje od ceny na poziomie 41 500 euro, czyli 177 000 zł, i podejrzewam, że zainteresowanie tą odmianą będzie w Polsce śladowe, tym bardziej, że póki co mowa o 156-konnym wariancie, a nie zapowiadanym mocniejszym modelu. Również i w tym przypadku wycenionym modelem jest na razie Speciale, a więc niemal pełny wypas.

Patrząc na to, jak przekładają się włoskie ceny na polskie, możemy niestety spodziewać się, że będzie odrobinę drożej. Trzeba przy tym jednak pamiętać, że cały czas omawiana jest cena premierowego, dobrze wyposażonego wariantu Milano - docelowo pojawią się też pewnie trochę słabiej wyposażone, tańsze odmiany.

Biorąc pod uwagę ceny startowe bliźniaczego Avengera (109 500 zł) i Fiata 600 (108 000 zł) strzelałbym, że Alfa Romeo Milano w podstawowej wersji będzie u nas wyceniona na jakieś 120-125 tys. zł, biorąc też pod uwagę fakt, że oferuje mocniejszy silnik niż koncernowi rywale (100 vs 136 KM).