Zmodyfikowane Porsche 911 Turbo S rozpędzi się do 350 km/h. I to bez dachu

Zaledwie, bo nie można zapomnieć o tym, że wyjściowo 911 Turbo S Cabriolet kosztuje 1 160 000 zł. Przy tej kwocie kolejne 291 tys. zł na dodatki od Techarta już nie wygląda szczególnie imponująco. Wszystko zależy od punktu wyjścia.

Po wizycie w TechArcie moc może wzrosnąć nawet do 800 KM, a moment obrotowy z 800 do nawet 950 Nm. Nawet, bo mowa o wariancie topowym, jak kogoś te liczby przerażają, może pozostać przy podstawowym zestawie modyfikacji, który skutkuje podniesieniem mocy do 700 KM i momentu obrotowego do 900 Nm.

To oczywiście propozycje dla tych, którym seryjne parametry pozwalające na rozpędzenie do 100 km/h w 2,8 s. i przyspieszanie do 330 km/h nie wystarczą do imponowania znajomym. Bo przecież w kabriolecie nie chodzi o to, żeby tak szybko jeździć.

Sporo zmieniło się też w kwestii wyglądu auta. Zyskało nowe zderzaki, zmieniona została też pokrywa bagażnika (to ta z przodu), nadkola i listwy progowe . W konfiguratorze, do odwiedzenia którego szczerze zapraszam, bo jest całkiem imponujący, można wybrać czy te elementy mają być przygotowane z wykorzystaniem matowego, czy błyszczącego włókna węglowego, przygotowanego w sposób tradycyjny, albo w wersji kutej. Wiecie, to ta, na którą tak narzekał Piotrek Grabowski opowiadając o BMW X6 od Manharta.

Tuner proponuje dodatkowo krótsze sprężyny, albo wymianę amortyzatorów, co pozwoli na zbliżenie auta do podłoża o 25-30 mm, a do 20 i 21-calowych obręczy może dołożyć poprawiające aerodynamikę aero-dyski.

Wszystkim tym elementom mogą towarzyszyć nowe akcenty kolorystyczne, które można dobrać w konfiguratorze, a potem wygenerować sobie odpowiednie ilustracje. Następnie wystarczy już tylko zgłosić się do firmy i podpisać zamówienie. Póki co TechArt jeszcze je przyjmuje, ale nie wiadomo jak długo, bo otwartychGTstreet eRów do spółki z zamkniętymi, które pokazano wcześniej, powstanie tylko 87 sztuk.