Stylowy SUV od Hondy ma pojemność 350 ccm. Idealnie dobrany litraż

Nie dziwię się popularności SUV-ów, dziwię się, że rozkwitła tak późno. Gdzie ta motoryzacja tyle lat miała oczy? Dlaczego człowiek tyle lat wsiadał do dołu i wysiadał do góry, zamiast w bok? Ile pleców by oszczędzono, gdyby wcześniej fotelik z dzieckiem, albo samo dziecko, można było wsadzać na tylne tylne siedzenie nie wyginając się w chińskie S. Kogo to interesuje, że SUV-y więcej palą i droższe jest ich utrzymanie? Gdyby zakupy motoryzacyjne miały być wyłącznie racjonalne, to jeździlibyśmy rowerami z dachem, z ewentualnym wsparciem paneli fotowoltaicznych.

SUV-y wyparły małe, miejskie samochody. Umierają nadwozia kombi, kombi stało się SUV-em. SUV służy do rozwożenia dzieci w mieście, walczy z błotem pozostawionym przez dewelopera w postaci drogi dojazdowej i w trasę też się wybierze. SUV jest wszystkim, nie masz SUV-a w ofercie, to nie istniejesz. Dlatego reklamę Hondy uważam za niezwykle trafioną. Mimo że to skuter też nazywa SUV-em.

Początkowo byłem lekko zdumiony, ale później musiałem tej reklamie przyznać rację. Trzeba przyznać, że jestem trochę skrzywiony, bo uważam, że rozwiązaniem problemów z nadmierną emisją spalin są elektryczne i spalinowe jednoślady. Przez pół roku dobrej pogody da się wiele na nich załatwić, w celu przewożenia dzieci musiałby się rozwinąć rynek koszy, a zimą... Zimą po prostu nie trzeba nigdzie jeździć, emisja na pewno wtedy spadnie.

Odkryj pierwszy skuter klasy średniej w stylu SUV. Piękne hasło, precyzyjne takie. Pierwszy skuter w stylu SUV, ale bez klasy średniej mogłoby być nadużyciem. Właściwie każdy skuter to SUV. SUV to skrót od Sport Utility Vehicle. Nie można Hondzie zarzucić, że naciąga przekaz, nazwa SUV idealnie pasuje do Hondy ADV 350. Nie wiem, po co to w stylu. To SUV pełną gębą.

Ten skuter ma być inspirowany motocyklami typu advanture, tak jak każdy SUV inspirowany jest samochodem terenowym - zapewne. Zastosowany napęd znajdziemy też w Hondzie Forza 350, którą wypadałoby nazwać luksusową limuzyną.

Jest teraz taki trend, by odcinać się od ludzi. Coraz więcej osób chciałoby wsiąść na motocykl i wcale nie sprawdzać, ile pójdzie. Chciałyby kulturalnie wypyrkotać sobie za za miasto. Tak gdzieś do lasu, pozorując dzicz. ADV taką możliwość im obiecuje.

Z silnika wydobywa się moc 29,2 KM. Nie trzeba zmieniać biegów, a zawieszenie zmodyfikowano w stosunku do tego oferuje Forza. Większy jest jego skok, a tylne amortyzatory mają zewnętrzny zbiornik oleju. Pojemność silnika to 350 ccm. W mieście nawet 125 ccm zapewnia wystarczające przyspieszenie, a 350 poradzi sobie znacznie lepiej poza nim. Jeśli ktoś chce wyprzedzać 10 ciężarówek za jednym odkręceniem manetki, to pewnie nie jest to motocykl dla niego. Dla całej reszty już tak.

SUV ma w teorii wjeżdżać tam, gdzie samochód osobowy będzie miał problem. Honda ADV 350 też. SUV jest wyżej zawieszony, tak jak ADV. Średnio da się nim uprawiać jakiś sport, ADV też nie służy do wykręcania czasów na torze. SUV ma sprawdzać się w jeździe miejskiej, tu ADV 350 powinien go bić na głowę. Niniejszym dowiedziono, że Honda ADV 350 to lepszy SUV niż 99 proc. SUV-ów. Reklamę skutera w stylu SUV uważam za niezwykle trafioną, reklamy niektórych samochodów bywają trafione mniej.