Skolim otwiera swoją stację. Ani trochę nie jest radiowa
W co inwestuje typowa polska gwiazda? Najczęściej to używki i wystawny styl życia, a tymczasem pan Skolim wybrał inną drogę. Chce stworzyć tanią stację paliw pod swoim nazwiskiem.

Standardowy żywot polskiej gwiazdy muzyki rozrywkowej to alkohol, dragi i rozrzutny tryb życia. Z inwestycji - tylko płynne, takie do 40 proc. zwrotu, zero myślenia o przyszłości, pod co można podciągnąć unikanie odkładania na emeryturę. Taka gwiazda żyje jakby jutra miało nie być, a gdy jutro jednak nadchodzi, to udaje się do zaprzyjaźnionych mediów, gdzie przez łzy opowiada jak jest jej trudno, bo ma 3 zł emerytury, a miesięczne wydatki to kilkanaście tysięcy. Widzieliśmy to nie raz i nie dwa i pewnie zobaczymy wielokrotnie. Tymczasem na polskiej scenie smętnego disco polo, które dla niepoznaki nazywane jest latino, wyrasta nam człowiek, który postanowił inwestować, póki trwa jego pięć minut.
Skolim otworzy stację paliw. Ma być tanio
Jeżeli chciałeś teraz napisać: kto?, to polecam wziąć telefon i puknąć się w czoło. Rozumiem, że w kulturalnym towarzystwie wypada popisywać się nieznajomością trendów i popularnych artystów, ale każdy ma Google, więc skorzystaj z niego i wróć tutaj. Skolim po jednym z koncernów opowiedział o swoich planach ekspansji. W rozmowie z portalem pomponik.pl powiedział, że skoro wszyscy tankują samochody, to warto wejść w ten biznes. Paliwo będzie brał od polskiego dystrybutora (co wskazuje na Orlen, ale nazwa nie pada w wywiadzie), ceny mają być jak najniższe, ale nie tylko to ma przyciągać klientów do jego stacji. Mają być na nich sprzedawane rzeczy od artysty, czyli perfumy sygnowane jego pseudonimem (powiem wam, że całkiem ładnie pachną), koszulki itd.
Co więcej - pan Konrad Skolimowski, bo tak naprawdę nazywa się Skolim, twierdzi, że ma już koncesję na prowadzenie stacji paliw, a te stacje już istnieją i trwa ich rebranding. Oznacza to, że Skolim przejął prawa do jakiejś mniejszej sieci stacji, pytanie tylko do której, ale o tym dowiemy się zapewne niedługo. Jeszcze nie zdecydował się, jaką mają mieć nazwę - SKOLIM czy TEMPERATURA (pod tą nazwą wydaje perfumy i taki tytuł nosi jeden z jego największych hitów).
No cóż - tanie paliwo to tanie paliwo. Nie pytasz go o nazwę, tylko prosisz o nalanie do pełna i cieszysz się, że znów udało się zaoszczędzić 20 zł. Dlatego wiem, że stacje pana Skolima będą mieć klientów, bo uwielbiamy promocje. Ciekawe czy w oczekiwaniu na wolny dystrybutor będziemy słuchać Wyglądasz idealnie?
Więcej o Skolimie przeczytasz w: