Peugeot szykuje coś specjalnego. Francuzi wymyślają kierownicę na nowo
Peugeot w najbliższej przyszłości pokaże samochód koncepcyjny. Ma zapowiadać następcę modelu 208, ale nie będzie się nim jeździć tak, jak zwyczajnym wozem.
Peugeot 208 wciąż wygląda świeżo i nowocześnie. Nie da się jednak ukryć, że jest na rynku już od sześciu lat. Zbliża się czas na to, by obecna generacja przeszła na emeryturę. Wygląda na to, że Peugeot szykuje następce. Francuzi zapowiedzieli, że „w najbliższych tygodniach” pokażą prototyp o nazwie Polygon Concept. Nie chodzi wcale o auto wojskowe, a właśnie o samochód miejski. Określają go jako „segment B przyszłości”.
Z przyszłości będzie przede wszystkim Hypersquare
Co to takiego? Peugeot, który od 13 lat stosuje w swoich autach małą (choć zaskakująco wygodną w obsłudze) kierownicę i wysoko umieszczony ekran o nazwie i-Cockpit, teraz postanowił iść o krok dalej. System o nazwie Hypersquare zaprezentowano już w 2023 roku, ale w prototypie Polygon wszystko ma doczekać się jeszcze bardziej ulepszonej wersji. To prostokątna kierownica przypominająca wolant, która ma być naturalnym rozwinięciem koncepcji i-Cockpit.
Według marki, Hypersquare dzięki swojemu kształtowi zapewnia jeszcze lepszą integrację z i-Cockpitem, oferując „szerszy i mniej zakłócony widok” na cyfrowe zegary. Co ważne - Peugeot planuje zrobić to samo, co Lexus w modelu RZ, czyli zrezygnować z fizycznego połączenia kierownicy z resztą. Będzie stosować układ „steer-by-wire”. To rozwiązanie eliminuje mechaniczną kolumnę kierownicy, a ruchy Hypersquare są przekazywane elektronicznie do kół. Dzięki temu możliwe jest zastosowanie zmiennego przełożenia układu kierowniczego, które dostosowuje się do sytuacji: w mieście wystarczy niewielki ruch dłonią, by skręcić koła, a na autostradzie trzeba się mocniej nakręcić.
Nie wiemy jeszcze, jak może wyglądać Polygon Concept
Nie podano szczegółów technicznych auta, ani tego, czy doczekamy się wersji spalinowej (wątpię). Patrząc na dość urodziwe, nowe projekty marki Peugeot spodziewam się, że będzie ładnie. Czy nowe wnętrze okaże się wygodne w obsłudze? Na pewno będziemy na początku narzekali, a potem jakoś się przyzwyczaimy. Oby układ był bezawaryjny, bo w teorii nie budzi szczególnego zaufania…
