Stara zakopianka to już przeszłość. Nowy odcinek ma kilka niespodzianek
Może ten nowy odcinek przekona mnie do odwiedzania Zakopanego. Fragment między Rdzawką a Nowym Targiem kryje kilka niespodzianek.
Czy skończą się korki na Zakopiance? Tego nie wiem, dawno nie byłem. Może tam w ogóle nie ma już korków, a kierowcy są mili uprzejmi. A górale rozdają pieniądze.
Zejdźmy na ziemię. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że w piątek 30 sierpnia zostanie oddany do użytku nowy fragment drogi 47, między Rdzawką a Nowym Targiem. Już nie będzie jeździć się przez Klikuszową.
Droga dwujezdniowa między Rdzawką a Nowym Targiem
Otwarcie w ten piątek nowego fragmentu jest równoważne z zamknięciem trasy przez Klikuszową. Nowa trasa biegnie zupełnie nowym śladem. Dlatego GDDKiA pisze, że starą zakopianką już nie pojedziemy.
Na nowy fragment będzie można od strony Tatr i Pienin wjechać węzłami Nowy Targ Zachód i Nowy Targ Południe. Ma on 16,1 km długości. Później dojdą jeszcze węzły Obidowa i Klikuszowa.
Jest to jedna z najwyżej położonych dróg zarządzanych przez GDDKiA. W okolicy węzła Obidowa droga przebiega na wysokości 800 m n.p.m. GDDKiA zaleca też patrzeć na znaki, bo nie będzie możliwości wjazdu na starą zakopiankę w okolicach węzła Klikuszowa i w Rdzawce.
Trzeba też pamiętać o ograniczeniu prędkości.
To nie jest droga ekspresowa
W każdym kierunku biegną dwa pasy ruchu, ale to nie oznacza, że mamy tu do czynienia z autostradą lub drogą ekspresową. Dozwolona prędkość maksymalna będzie wynosić 100 km/h. Przyczyną jest ukształtowanie terenu, a co za tym idzie samej drogi. Zakręty są ostrzejsze, a zjazdy i podjazdy bardziej strome. Pojawią się też przystanki autobusowe. Nie znajdziemy tu też charakterystycznych, dużych tablic E-20, opisujących węzły.
Słowo "będzie" jest dość ważne, bo na razie dozwolona prędkość będzie niższa. Trasa jest otwarta na zasadzie przejezdności. Pamiętamy ten termin z Euro 2012. Droga jest, ale nie w pełni funkcjonalna. Dlatego na razie będzie obowiązywało na niej ograniczenie prędkości do 70 km/h.
Pierwsi kierowcy pojadą nowym fragmentem już ten piątek. O starej zakopiance możemy zapomnieć.