Najważniejsza zmiana w tym roku. Lamborghini ma nowe logo

Logo marki to rzecz kluczowa, ale ulegająca różnym modom. Wielkie firmy chcą iść ze swoją identyfikacją wizualną z duchem czasu i aktualizują swoje loga stoswanie do panującej mody. Kilkanaście lat temu widzieliśmy zalew trójwymiarowych emblematów, bo wyszliśmy z epoki pikseli w świat pełen 3D. Lata 2000 - 2020 to świetny czas dla emblematów, każdy na swój sposób był wyjątkowy. Aż przyszedł czas pandemii i wielkich zmian, gdy okazało się, że większość czasu w internecie spędzamy trzymając w ręku smartfona. Razem z tym odkryciem przyszedł czas na zmiany.

Swoje nowe logo zaprezentowały wszystkie popularne marki. Ich wspólnym wyróżnikiem było to, że stały się całkowicie płaskie. Zniknęła trójwymiarowość, zabawa głębią. Ma być prosto, czytelnie, płasko i pionowo, tak żeby użytkownik smartfona miał jak najlepsze wrażenia wizualne. Nie podoba mi się ta zmiana, ale w tym momencie jestem jak ten stary człowiek krzyczący na chmury. Niczego nie zmienię, muszę brać, to co jest. Zmiany właśnie dotarły do Włoch.

Podczas gdy szczyt zmian logotypów przypadał na 2021 - 2022 r., to na Półwyspie Apenińskim czas płynął wolniej. Włosi musieli najpierw wypić kawę, zjeść ciastko, odwiedzić mamę, odwiedzić kochankę, odpocząć i wypić kolejne kawy i dopiero wtedy mogli zabrać się do pracy. Efekt wygląda tak:

Nowe logo Lamborghini wpisuje się w trend. Jest płasko, ale jednocześnie oszczędniej w formie. A teraz czas na moją ulubioną część - informację prasową. Przeczytałem w niej, że logo jest częścią nowej transformacji, która ucieleśnia nowy kierunek Lamborghini, skupiony na zrównoważonym rozwoju i dekarbonizacji.

Ale to nie koniec zmian. W mediach społecznościowych marka ma używać czarno-białego loga. Wygląda tak:

Podoba mi się najbardziej. Gdy już pierwsze moje własne Lamborghini Urus będzie czekać na mnie za rogiem, to zamontuję mu właśnie takie logo.  Będzie świetnie wyglądać na zielonym samochodzie.

Więcej o Lamborghini przeczytasz w: