Nowa Toyota Aygo X ma polską cenę. Start od 60 900 zł, sensowna wersja za 73 900 zł

Spieszmy się kochać małe i tanie samochody - tak szybko odchodzą.

Aktualizacja: docelowo w ofercie pojawi się także wersja Aygo X Active, startująca od poziomu 58 900 zł.

Zgodnie z informacjami, które podaje Toyota na stronie rezerwacji Aygo X, najtańsza wersja (Comfort) miniaturowego crossovera wynosi 60 900 zł (w porównaniu do 63 000 zł za bazowego Yarisa). W tej cenie dostaniemy m.in. 17-calowe felgi stalowe (?), manualną klimatyzację, kamerę cofania i system multimedialny Toyota Touch 2 z kolorowym ekranem dotykowym, Android Auto i CarPlay. Najbardziej w wariancie podstawowym boli jednak nie wyposażenie, a dostępne lakiery - biały, szary i czarny.

Jeśli dorzucimy 4000 zł, zyskamy większy wybór. Wersja Style to już m.in. czerwony, niebieski i zielonkawy lakier, a do tego felgi aluminiowe (również 17"), przyciemniane szyby, światła przeciwmgielne i system multimedialny z większym ekranem (8" zamiast 7").

Od 73 900 zł startuje natomiast Toyota Aygo X Executive - z 18-calowymi felgami, reflektorami LED, automatyczną klimatyzacją, 9-calowym ekranem systemu multimedialnego i bezprzewodowym Android Auto oraz Apple CarPlay.

Na szczycie gamy ulokowano natomiast Aygo X Limited, wycenione na 77 900 zł. W pakiecie dostajemy 18-calowe, czarne felgi aluminiowe, bezkluczykowy dostęp do samochodu, częściowo skórzaną tapicerkę i detale stylistyczne w kolorze Mandarina Orange. 

Nie wiadomo na razie, jakie opcje będą dostępne i ile będą kosztować. Pełnoprawnego cennika na stronie Toyoty brak i póki co można jedynie rezerwować Aygo X naszych marzeń.

Jeśli ktoś przegapił premierę, to szybkie podsumowanie. Toyota Aygo X jest niewielkim crossoverem - 3,7 m długości, 2,43 m między osiami - który pewnie spodoba się tym, którzy szukają małego auta, ale jednocześnie chcą, żeby było choć trochę crossoverowate. W porównaniu do poprzednika bez X (uwaga, to się czyta cross), Aygo jest większe niemal w każdym wymiarze - wliczając w to również pojemność bagażnika, która teraz wynosi 231 l (829 l po złożeniu kanapy).

Lista jednostek napędowych nie jest przesadnie długa, bo obejmuje tylko jedną pozycję - trzycylindrowy, litrowy silnik wolnossący o mocy 72 KM. Oferowany ma być w parze albo z 5-biegową przekładnią manualną, albo z przekładnią bezstopniową - niestety nie wiadomo, której dotyczą podane dziś ceny. Oby tej drugiej. Dzisiejsze ceny dotyczą wersji z manualną przekładnią.