Kup ubezpieczenie, dostaniesz 35 proc. rabatu na kamery Nextbase. Nowa akcja firmy InterRisk

35 procent – o tyle tańsze są wideorejestratory i akcesoria firmy Nextbase, jeśli kupuje je ktoś, kto decyduje się także na ubezpieczenie samochodu w towarzystwie InterRisk. To „poważny” rabat, sprawiający, że nawet droższe, flagowe modele firmy wyposażone np. w trzy obiektywy i system tryb Emergency SOS, który w razie wypadku i braku reakcji ze strony kierowcy automatycznie wezwie na pomoc odpowiednie służby, podając im współrzędne miejsca zdarzenia, stają się wręcz niedrogie.

Wideorejestrator to skuteczna „broń” w walce o poprawę bezpieczeństwa. Nie tylko pozwala na nagranie niebezpiecznych zachowań innych kierowców (i właściciela kamery przy okazji też), ale i jest nieocenionym narzędziem przy ustalaniu winy w przypadku kolizji. Oprócz tego, sama świadomość, że inni kierowcy mogą mieć kamery i filmują drogę, studzi zapały tych, którzy bez tego mogliby jeździć brawurowo albo zachowywać się agresywnie.

Sprzęty Nextbase dają coś jeszcze – są wyposażone w nowoczesne systemy, takie jak ten opisany wyżej, wzywający służby na miejsce zdarzenia. Oprócz tego, mogą np. filmować wnętrze zaparkowanego samochodu i na bieżąco informować kierowcę na jego telefon o tym, że w pobliżu wykryto jakiś podejrzany ruch. Najnowsze modele są w stanie nawet odtwarzać dźwięk, co oznacza, że właściciel samochodu może siedząc na kanapie w domu „nakazać” włamywaczowi oddalić się od jego auta. Ostrzegają też przed niebezpiecznymi sytuacjami na drodze.

To miło, że InterRisk oferuje zniżkę – i to sporą – na wideorejestratory. Całkiem niezłym pomysłem byłoby jednak to, by sytuację odwrócić – i by kierowcy, którzy jeżdżą z kamerami, płacili mniej za polisę. Możliwe, że to kwestia czasu.