Kamera Nextbase IQ ma funkcje jak nowy samochód. Kręci trzy osobne filmy jednocześnie

Berlińskie targi technologiczne IFA odbyły się w tym roku pierwszy raz od czasów pandemii. Czy były spektakularne, a branża z nawiązką odbijała sobie chude i beztargowe lata? Nie do końca – bardziej obeznani w temacie elektroniki koledzy wspominali, że kiedyś IFA była większa, ciekawsza i po prostu lepsza. Era targów powoli się kończy w większości branż. To jednak nie znaczy, że na tegorocznej zabrakło premier.

Znam już produkty tej brytyjskiej firmy, ale IQ, które widziałem na berlińskim stoisku, to jej najnowszy i najbardziej zaawansowany model. Właściwie „kamera” to za mało powiedziane, bo ten model ma aż trzy obiektywy. Pierwszy z nich filmuje wydarzenia przed samochodem. Drugi, umieszczony z drugiej strony obudowy, rejestruje to, co dzieje się w kabinie. Trzecia kamera, umieszczona w osobnym module, filmuje świat za autem.

Czy zastosowanie aż trzech obiektywów jest potrzebne? Ten filmujący wnętrze auta wzbudza pewne kontrowersje. Na pewno docenią go kierowcy taksówek czy busów, ale czy w przypadku „zwykłego” kierowcy osobówki też się przyda? Czy nie będzie przypadkiem batem kręconym na samego siebie i nie nagra np. że w momencie zderzenia patrzyliśmy w telefon? Przedstawiciele firmy tłumaczą, że przecież nie trzeba go nikomu pokazywać (sprzęt nagrywa trzy osobne filmy), a poza tym dzięki temu, że kamera na wnętrze ma bardzo szeroki kąt widzenia, widać nie tylko poczynania kierowcy, ale i to, co dzieje się po bokach samochodu. Można zauważyć np. podejrzaną osobę kręcącą się na parkingu wokół wozu.

Nagrywanie tego, co dzieje się na drodze to funkcjonalność każdej kamery tego typu. Niektóre robią to lepiej, inne gorzej – ale wszystkie jakoś sobie z tym radzą. Czym w takim razie wyróżnia się Nextbase IQ i skąd jego „inteligentna” nazwa?

Po pierwsze, sprzęt może być cały czas połączony z internetem. Dzieje się tak dzięki współpracy Nextbase’a z Vodafone, odpowiadającym tu m.in. za zapewnienie zasięgu i dającym możliwość korzystania z infrastruktury wielu operatorów naraz. Ale to nie koniec ciekawostek.

Większość nowych aut wyższej klasy ma na pokładzie m.in. system wykrywania ryzyka kolizji albo monitorowania zmęczenia kierowcy. Co mają zrobić kierowcy wozów, które nie są wyposażone w tego typu rozwiązania? Oprócz oczywistych odpowiedzi w rodzaju „uważać i robić sobie przerwy na kawę”, można też powiedzieć, że mogą kupić kamerę Nextbase IQ.

Najważniejsze w tym sprzęcie nie są wcale jej obiektywy, a reszta funkcji, które oferuje. Najważniejsze to:
-system wykrywania zmęczenia kierowcy
-system monitorowania samochodów jadących dookoła i wykrywania niebezpiecznych sytuacji na drodze
-system automatycznego zawiadamiania służb ratunkowych po wypadku

Oprócz tego, ważnym elementem kamery Nextbase IQ jest możliwość zdalnego połączenia się z autem. To istotne dla tych, którzy np. zaparkowali w „niepewnym” miejscu i chcą sprawdzić, czy z autem wszystko w porządku. Zapis od razu może trafiać do chmury, więc można na ekranie smartfona albo komputera zobaczyć, czy wokół auta nikt się nie kręci. Odpowiedni system może też powiadomić kierowcę o wykryciu podejrzanych aktywności przy aucie. Kamera nie tylko wyczuwa przeciążenie, na przykład przy uderzeniu, ale i monitoruje to, co dzieje się dookoła. Co da się zrobić po zauważeniu na kamerze filmującej wnętrze, że ktoś włamał się do środka? Można oczywiście powiadomić policję, ale szybciej będzie zareagować samemu. Jak to zrobić? Można powiedzieć coś, co będzie wyemitowane przez głośnik umieszczony w kamerze. Włamywacz zapewne się wystraszy i pójdzie. Albo przynajmniej nasłucha czegoś na swój temat.

Jak na razie, nie miałem jeszcze okazji przetestować tej kamery podczas jazdy i sprawdzić, czy jej funkcje działają lepiej niż te wbudowane w nowy samochód. Czekamy też na ogłoszenie cen – ale można już napisać, że na pewno nie będzie tanio.