Mercedes GLE 2023 - jest już polska cena. Ile kosztuje wersja po liftingu?
Mercedes GLE i GLE Coupe w wersji na rok 2023 wjechały do Polski. Cena? Tak, zgadliście, jest drożej.
Właściwie to nie było żadnego powodu, żeby oczekiwać, że będzie taniej. Wszystkie samochody od dłuższego czasu tylko drożeją, a liftingi są świetną okazją, żeby znacząco przemodelować cenniki. Nie inaczej było i w tym przypadku.
Ile więc trzeba zapłacić za odświeżone wersje dużego SUV-a i SUV-a coupe od Mercedesa?
Mercedes GLE 2023 - cena w Polsce
Wersja SUV oferowana jest póki co w pięciu odmianach silnikowych - trzech wysokoprężnych (w tym jedna hybryda plug-in) i dwóch benzynowych (w tym jedna hybryda). Pełny cennik prezentuje się następująco:
- Mercedes GLE 300 d 4Matic (269 + 20 KM) - 356 900 zł
- Mercedes GLE 450 4Matic (381 + 20 KM) - 452 700 zł
- Mercedes GLE 400 e 4Matic (252 + 136 KM) - 455 100 zł
- Mercedes GLE 350 de 4Matic (197 + 136 KM) - 463 000 zł
- Mercedes GLE 450 d 4Matic (367 + 20 KM) - 466 500 zł
W porównaniu do wersji sprzed liftingu, Mercedes GLE z 2023 r. po odświeżeniu podrożał w wersji bazowej o niecałe 20 000 zł (wcześniej startował od 338 200 zł).
Mercedes GLE Coupe 2023 - cena w Polsce
Odświeżenia równocześnie z odmianą SUV została także wersja Coupe. Różnica? Tutaj do wyboru mamy "tylko" cztery jednostki napędowe, choć brakujące 450 pewnie też ostatecznie pojawi się w ofercie.
- Mercedes GLE Coupe 300 d 4Matic (269 + 20 KM) - 420 900 zł
- Mercedes GLE Coupe 400 e 4Matic (252 + 136 KM) - 468 100 zł
- Mercedes GLE Coupe 350 de 4Matic (197 + 136 KM) - 476 000 zł
- Mercedes GLE Coupe 450 d 4Matic (367 + 20 KM) - 480 900 zł
Podwyżka w porównaniu do wersji sprzed liftingu? Nawet większa niż w przypadku GLE SUV. Poprzednio najtańsza odmiana GLE Coupe kosztowała... 385 900 zł.
A co z AMG? I co z V8?
Spokojnie, AMG będzie i to w dwóch wersjach - 53 (3 litry, 6 cylindrów) i 63 S (4 litry, 8 cylindrów). Po prostu nie ma jeszcze cen.
Na "cywilne" V8 nie ma jednak raczej co liczyć. Zgodnie z komunikatem prasowym z okolic premiery odświeżonego GLE i GLE Coupe, 3-litrowe, 6-cylindrowe jednostki benzynowe i wysokoprężne to jedyne, na co można liczyć, jeśli komuś zależy na mocy, osiągach i pojemności skokowej.
Z drugiej strony - trudno nazwać gamę GLE "powolną". Bazowe 300 d potrzebuje wprawdzie na sprint do setki "aż" 6,9 s, podobnie jak 350 de, ale większość pozostałych wersji schodzi w okolice 6 sekund albo i niżej. 450 i 450 d na ten wyczyn potrzebują zaledwie 5,6 s, a jeśli komuś będzie faktycznie potrzebne jeszcze szybciej auto - zawsze zostaje AMG. W tym przypadku setkę na prędkościomierzu zobaczymy po zaledwie 5 sekundach (53) albo... 3,9 sekundy (63 S).
Tyle tylko, że przyjdzie nam za to prawdopodobnie słono zapłacić - bez 500 000 zł raczej nie będzie co podchodzić do nowych modeli GLE AMG.
Czytaj również: