Mercedes Borysa Jelcyna na sprzedaż. Od oparów alkoholu z tapicerki można się upić
Na sprzedaż trafił Mercedes klasy G, kóry woził Borysa Jelcyna. Przez ekran czuję wydobywające się z niego opary alkoholu.
Opowiem wam smutną historię związaną z Borysem Jelcynem. W 2010 roku byłem w Czechach na wymianie studenckiej, spędzałem dnie i wieczory prawie jak bohater naszego wpisu i w pewnym momencie rozmowa zeszła na kwestie polityczne (jak zawsze) i tak od słowa do słowa zaczęliśmy ze znajomymi rozmawiać o Rosji. I wtedy dowiedziałem się, że Borys Jelcyn nie żyje od trzech lat. Zszokowało mnie to, bo okazało się, że nie tylko ja nie wiedziałem o tym. Dotarło do mnie, że ten polityk, który był jednym z ojców dzisiejszej Rosji stracił na znaczeniu i jego śmierć nie była jakimś specjalnym wydarzeniem. Teraz po latach historia pamięta go głównie z alkoholowych wybryków. Wspominam o Jelcynie nieprzypadkowo, bo właśnie na sprzedaż trafił jego samochód.
Opancerzony Mercedes Klasy G Borysa Jelcyna kojarzy mi się z Rosją
Po namyśle nie potrafię znaleźć innego samochodu, który tak mocno kojarzy mi się z początkiem Rosji po upadku ZSRR. Oferowany egzemplarz został przebudowany na życzenie Kremla. Na pierwszy rzut oka widzimy znacznie wydłużony tył, bo przestrzeń musiała znacząco się powiększyć, żeby pomieścić kapitańskie fotele.
Aby łatwiej było się wytaczać wychodzić z Mercedesa zdecydowano się na przesuwne tylne drzwi.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa przewożonego prezydenta samochód został opancerzony, a w kabinie znalazły się miejsca na broń. Żeby łatwiej było sie bronić tylną szybę można przesunąć, dzięki czemu można prowadzić ostrzał z wnętrza pojazdu.
O autentyczności egzemplarza ma świadczyć pełna dokumentacja, łącznie z papierami wydanymi przez Kreml.
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy
Dlaczego Rosjanie zamówili wersję z silnikiem sześciocylindrowym o mocy 211 KM, zamiast wziąć na pełnym wypasie V8? Czy wynikało to z oszczędności, a może uznano, że głównemu pasażerowi to wszystko jedno? Silnik R6 wydaje mi się zbyt mało rosyjski. Może kojarzyć się co najwyżej z ciężarówkami GAZ.
Mercedes Borysa Jelcyna można kupić za 100 tysięcy euro. Czy sprzeda się? Trudno powiedzieć. W ostatnim czasie pamiątki związane z Rosją nie cieszą się zbytnim powodzeniem.