Koniec z zanieczyszczeniem hałasem w centrach miast. Mercedes testuje skuteczne rozwiązanie
Wiecie, co generuje największe zanieczyszczenie hałasem w centrach polskich miast? Nie? To ja wam powiem: to Mercedesy CLA 35 AMG i CLA 45 AMG oraz ich pochodne.
Młodzi gniewni wciskają gaz do dechy w 2-litrowych hot-hatchach od świateł do świateł, wydzielając przy tym masę rasowych odgłosów, i spoglądają na otoczenie, czy zwróciło na nich uwagę. To problem bo nie każdy chce tego słuchać, ale Mercedes testuje rozwiązanie. Najnowszy Mercedes CLA AMG Shooting Brake został przyłapany podczas testów na torze. Wychodzi na to, że będzie to samochód elektryczny.
Przyłapany egzemplarz ma mnóstwo kamuflażu - jego zdjęcia znajdziecie tutaj. Najbardziej zaklejone są przód oraz tył. Zacznijmy od „rufy”. W przypadku auta spalinowego nawet w zaklejonym zderzaku sportowej wersji byłyby otwory na rury wydechowe. Widzicie je na tym Mercedesie? Ja też nie. A to oznacza, że nowe AMG będzie elektryczne – tym bardziej że oklejenie przodu wskazuje na brak wlotów do ewentualnej chłodnicy silnika spalinowego.
Zdjęcia zaprezentowanego już CLA bez Shooting Brake oraz bez AMG:
Co jeszcze widzimy?
Na przykład felgi (różne na obu osiach) częściowo odsłaniają opony Michelin o sportowym charakterze, a czerwone przednie zaciski hamulcowe ładnie kontrastują z czarnym lakierem i sugerują sportowy charakter. Śmiesznie prezentuje się podwójny spoiler na tylnej klapie. Widząc go w kamuflażu, trudno zachwycić się estetyką tego rozwiązania. Oby przynajmniej dobrze działał z tyłu nadwozia typu Shooting Brake.
Mercedes-Benz CLA AMG Shooting Brake – osiągi?
Mówi się, że auto ma mieć aż trzy elektryczne jednostki napędowe, choć trzeba przyznać, że to brzmi jak przesada. Jeśli chodzi o moc, będzie jej co najmniej 500 KM. No, musi być 500, bo inaczej to będzie wolniejsze auto od poprzednika, a tak przecież być nie może.
Mnie jednak cieszy coś innego – skoro to będzie auto elektryczne, to nie będzie nadmiernie hałasować. Centra miast zostaną uwolnione od zanieczyszczeń w postaci hałasu aut pałowanych spod świateł. Dzięki temu świat będzie lepszym miejscem, a ja niczego więcej nie pragnę. Aha, tej rewolucji w wyciszaniu miast możemy spodziewać się w salonach już w przyszłym roku. Szykujcie doradców leasingowych.
