Elektryczny samochód nie oznacza wyrzeczeń. Udowadnia to Škoda
Często uważa się, że samochody elektryczne wymagają kompromisów i trudnych wyborów, które ostatecznie skutkują kupnem pojazdu niespełniającego wszystkich potrzeb klienta. Nic bardziej mylnego. Doskonale pokazuje to oferta elektrycznych samochodów Škody.
Przez lata wokół samochodów elektrycznych narosło mnóstwo mitów i niedopowiedzeń, więc najwyższy czas się z nimi rozprawić. Do tej pory samochody elektryczne kojarzyły się z kompromisami, które miały na celu maksymalizację zasięgu kosztem komfortu i przestrzeni. Tymczasem Škoda konsekwentnie rozwija swoją gamę samochodów elektrycznych i udowadnia, że nowoczesne auto tego typu nie jest już żadnym kompromisem. To pełnoprawny środek transportu, zarówno w trasie, jak i w mieście, a do tego naszpikowany technologią i zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa.
Zasięg - nie musisz się o niego bać
To jeden z najsilniejszych argumentów Škody w segmencie aut elektrycznych. Realny duży zasięg, który codziennie pozwala pokonywać setki kilometrów, sprawia że wszelkie obawy przeciwników elektromobilności przestają mieć znaczenie. Škoda Enyaq 85x z napędem 4x4 oferuje zasięg do około 570 km, a sportowa odmiana RS – około 545 km. A mówimy o samochodzie o mocy 340 KM, który jednocześnie gwarantuje komfortową jazdę. Uzupełnienie zasięgu od 10 do 80 proc., a więc w optymalnym dla baterii zakresie, zajmuje zaledwie 26 minut. To krócej niż trwa standardowa przerwa na posiłek w podróży. Dzięki temu bez problemu pojechać Škodą Enyaq RS na drugi koniec Polski i nie odczuć większych różnic w porównaniu z samochodem spalinowym.
Mniejsze modele również nie mają się czego wstydzić. Hitowa Škoda Elroq 85x z napędem 4x4 przejedzie około 539 km na jednym ładowaniu, a sportowa odmiana RS około 549 km. Uzupełnienie energii w tej ostatniej odmianie również zajmuje zaledwie 26 minut. Jeszcze kilka lat temu takie zasięgi były zarezerwowane dla najdroższych samochodów elektrycznych, a teraz dostępne są również w przystępnych cenowo modelach Škody.
Ładowanie w trasie to jedno, ale tajemnicą poliszynela jest to, że zdecydowana większość użytkowników samochodów elektrycznych ładuje się z domowych instalacji elektrycznych, najczęściej za pomocą ładowarek typu wallbox. Elektryczne Škody obsługują moc 11 kW, dzięki czemu od 0 do 100 proc. naładują się w około 8 godzin. Każdego dnia po wstaniu samochód będzie witał was pełnym zasięgiem. W przeciwieństwie do ładowania elektryka, w samochodzie spalinowym nie uzupełniamy paliwa automatycznie podczas postoju w garażu.
Samo ładowanie samochodu elektrycznego nie wymaga żadnych specjalnych przygotowań, jest proste i każdy sobie z nim poradzi. A co z zużyciem, czy faktycznie trzeba się ciągnąć za TIR-ami na drogach szybkiego ruchu? Testuję samochody elektryczne od kilku lat i tylko raz tak zrobiłem - podczas mojej pierwszej styczności z tego typu autem w 2021 r., bo naczytałem się przesądów. Teraz doskonale wiem, że samochód elektryczny jest pełnoprawnym samochodem do pokonywania kilometrów i jeździ się nim dokładnie tak samo jak spalinowym i z takim samym tempem. Jedyne ograniczenia istnieją w naszej głowie, a nie w samym samochodzie elektrycznym.
Samochody elektryczne Škody mają skuteczny napęd 4x4
Wielu sceptyków twierdzi, że samochody elektryczne rzadko występują z napędem na obie osie, a jeśli już, to nie jest to prawdziwy napęd, tylko efekt kompromisu. Elektryczne Škody Enyaq i Elroq udowadniają, że jest zupełnie inaczej. Napęd 4x4 występuje w odmianach 85x i RS. Przyjrzyjmy się tej pierwszej. W obu przypadkach samochody mają moc 285 KM, dwa silniki elektryczne - jeden na tylnej osi, drugi na przedniej - i inteligentny system, który zarządza napędem tak, żeby był dostępny w ułamku sekundy, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Od klasycznego układu różni się tym, że nie ma wałów, centralnych dyferencjałów, a przede wszystkim nie ma żadnych opóźnień. Silniki elektryczne błyskawicznie przekazują odpowiednią dawkę momentu na daną oś, tam gdzie potrzebna jest większa przyczepność. Jeżeli sytuacja tego wymaga, to oba silniki działają na pełnych obrotach, a gdy auto porusza się np. po drodze szybkiego ruchu ze stałą prędkością, to napędzana jest sama tylna oś, żeby oszczędzać energię.
Zaletą napędu 4x4 w samochodzie elektrycznym Škody jest pełna kontrola, niezależnie od warunków na drodze. Dodatkowo zarówno Elroq, jak i Enyaq oferują asystenta zjazdu, który pomaga przy zjeżdżaniu z trudnych tras: auto samo kontroluje prędkość, przyhamowując odpowiednie koło. Dla elektrycznej Škody nie ma znaczenia, czy ruszacie po piachu, śliskim asfalcie, mokrej trawie czy śniegu. Auto po prostu jedzie, za każdym razem utwierdzając kierowcę i pasażerów, że dobrze wybrali środek transportu. Jednocześnie zaawansowane systemy sprawiają, że Škody Enyaq i Elroq nie wymagają od kierowcy przeprowadzania złożonych ustawień – po prostu działają i go wspierają. Opcjonalne zawieszenie adaptacyjne DCC, system zarządzania momentem obrotowym, udoskonalona kontrola trakcji, wspomaganie ruszania pod górę i obowiązkowy ESP - to wszystko czuwa nad kierowcą, żeby mógł dojechać bezpiecznie do celu.
Samochody elektryczne są naszpikowane technologią
Technologią, która jest skoncentrowana na kierowcy i pasażerach i dopełniają obrazu samochodów skupionych na bezpieczeństwie i komforcie. Škoda Enyaq i Skoda Elroq 85x mogą pochwalić się predykcyjnym systemem pACC (predictive Adaptive Cruise Control). Łączy on funkcje adaptacyjnego tempomatu z danymi uzyskanymi z nawigacji, obrazem z kamer i radarów i analizą znaków drogowych. Dzięki temu potrafi przewidzieć zbliżające się zmiany warunków drogowych, np. zakręty czy ograniczenia prędkości, i automatycznie dostosowuje do nich prędkość pojazdu. Wynikiem jest znacząca poprawa bezpieczeństwa i komfortu jazdy. Oprócz tego samochody elektryczne Škody potrafią utrzymywać pas ruchu, zareagują, gdy kierowca niezamierzenie go opuści, a także są w stanie samodzielnie poruszać się w korku. Monitorują martwe pole i ostrzegają pasażerów przy wysiadaniu, że w danej chwili nie jest to bezpieczne. Co najważniejsze - każdy z tych systemów reaguje szybciej niż człowiek.
Jest jeszcze jedna zaleta samochodów elektrycznych, o której często się zapomina - są ciche i wręcz zaskakująco dobrze wyciszone. Do uszu nie docierają nieprzyjemne dźwięki towarzyszące przyspieszaniu, nie usłyszycie warkotu silnika wkręcającego się na obroty. Można oddać się słuchaniu muzyki czy audiobooków.
Škody Elroq i Enyaq mają wszystko, za co klienci cenią tę markę
Simply Clever - to słowa, które od razu kojarzą się z czeską marką. Oba modele mogą pochwalić się szerokimi możliwościami aranżacji wnętrza, płaską podłogą, pojemnymi bagażnikami i mnóstwem schowków. Parasolka w drzwiach zyskała już status kultowej, bo do tej pory tylko jedna marka mogła się pochwalić takimi rozwiązaniami i mowa tu o Rolls-Roysie. Za ułamek wartości możecie mieć ją w Skodzie, a deszcz pada na głowę każdemu tak samo. Z uśmiechem powitacie kod QR w bagażniku, po którego zeskanowaniu obejrzycie porady, jak mądrze zarządzać przestrzenią. Dodajmy do tego masę uchwytów i przegródek, wyjmowany schowek na okulary, specjalną kieszeń na smartfon, a nawet skrobaczkę do szyb, która umożliwia również pomiar głębokości bieżnika w oponach i dostajemy samochód, który ma wszystko to, za co tak lubimy Škodę.
Škody Elroq i Enyaq udowadniają, że czeski producent dobrze wie, czego potrzebują klienci
Czasy kompromisów dawno minęły. Teraz kupując samochód elektryczny Škody, kupuje się wygodę, bezpieczeństwo i pewność, że dojedziemy wszędzie, gdzie potrzebujemy. Opcjonalny napęd 4x4 sprawia, że żadna przeszkoda nie będzie straszna, a jazda elektrykiem niczym nie różni się od jazdy samochodem spalinowym - a czasem jest wręcz lepsza.
