REKLAMA

Tak wygląda pierwszy elektryczny SUV od BMW. Poznajcie BMW iX3

Zapomnijcie na chwilę o efektownym i8 czy nietypowym i3. Nowe iX3 i kolejne elektryczne samochody BMW trudno będzie odróżnić na ulicy od spalinowych odpowiedników. W większości. 

bmw ix3 2020
REKLAMA
REKLAMA

BMW zaprezentowało dziś zapowiadany od dawna model iX3 - pierwszego w pełni elektrycznego SUV-a (czy też SAV-a) tej marki. Ci, którzy po cichu liczyli na nadwozie równie efektowne, co w i3 albo i8, będą jednak rozczarowani. Reszta natomiast odetchnie z ulgą.

iX3 jest bowiem podejściem do samochodów elektrycznych w sposób zupełnie inny, niż BMW realizowało do tej pory. Zamiast odmiennego już na pierwszy rzut oka nadwozia otrzymujemy stylizację jedynie minimalnie różniącą się od klasycznego X3.

Fani marki prawdopodobnie od razu zauważą wszystkie mniejsze i większe różnice. Przeprojektowany został m.in. charakterystyczny grill, który musi już zapewniać dopływu powietrza do chłodzenia silnika. Zmieniono zderzaki, felgi, delikatnie wygładzono karoserię, żeby uzyskać niższy współczynnik oporu powietrza, dodano kilka niebieskich akcentów i... to tyle.

Poza tym iX3 nie różni się znacząco z zewnątrz od X3. W środku - którego na razie nie zaprezentowano - drastycznych zmian też nie powinniśmy uświadczyć. Kierowca ma się czuć w elektrycznym X3 tak samo, jak w spalinowej wersji.

BMW iX3 - to samo z zewnątrz, co innego pod maską.

BMW zdecydowało się więc odejść od futurystycznych stylizacji (choć nie całkowicie - modele podobne do i3 czy i8 będą powstawać nadal), skupiając się na tym, co pod maską.

W przypadku iX3 mamy do czynienia z 70-kWh zestawem akumulatorów, który zapewnić ma maksymalny zasięg około 400 km na pojedynczym ładowaniu. Energię będzie można uzupełniać z ładowarek o maksymalnej mocy do 150 kW - jeśli znajdziemy taką, 80 proc. pojemności akumulatorów uzupełnimy w 30 minut.

Niemiecki producent nie podał wprawdzie danych dotyczących przyspieszenia iX3 od 0 do 100 km, ale zdecydowanie nie będzie to powolne auto - silnik elektryczny generuje w jego przypadku około 270 KM.

eDrive piątej generacji.

Brak wyraźnych różnic zewnętrznych w przypadku iX3 nie jest przy tym efektem lenistwa projektantów BMW. Dokładnie taki jest plan - samochody elektryczne tej marki mają nie różnić się zbytnio od spalinowych odpowiedników.

Powód? W przyszłości każdy model BMW, niezależnie od tego, czy napędzany na przód, na tył, czy na obie osie, będzie mógł być elektryczny. Nie zdziwmy się więc, kiedy przy okazji premiery nowych samochodów okaże się, że pod maską może znaleźć się silnik spalinowy, hybryda albo elektryk.

Pomóc w tym ma m.in. system eDrive piątej generacji, gdzie silnik elektryczny, przekładnię i całą elektronikę sterującą udało się zamknąć w jednym module. Całość jest więc lżejsza, mniejsza i łatwiej jest ją więc zintegrować z nowymi konstrukcjami i dostosować do wymagań różnych pojazdów.

REKLAMA

Póki co niestety nie wiadomo, ile trzeba będzie dopłacić do elektrycznego X3, ani też od kiedy dokładnie będzie można składać na niego zamówienia. Zaprezentowany dziś model w dalszym ciagu ma w nazwie dopisek Concept - pozostaje więc czekać co najmniej do 2020 r., aż iX3 na dobre zagości w europejskich i polskich cennikach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA