Barbarzyńcy przybyli do Polski. Chcieli być groźni, ale nie mogą zarejestrować swojego pickupa
Apocalypse Super Truck to wariacja na temat RAM-a. Ma 850 KM, „barbarzyńską” stylistykę i nie może pozostać niezauważonym. Ani zarejestrowanym.
Już zwykły pickup ze znaczkiem RAM na masce wygląda groźnie. Ocieka chromem, jest głośny i ledwo mieści się na pasie ruchu w polskich miastach. Parkowanie to już w ogóle dramat, ale za to spod świateł można wyprzedzić niejednego gniewnego z usportowionym wozie. To interesujący zestaw cech, ale są tacy, dla których tego typu pickup jest zbyt zwyczajny. „Potrzebuję czegoś, co wygląda groźniej” – opowiadają.
Właśnie dla nich powstał Apocalypse Super Truck
„Apokaliptyczny” pojazd ma stylistykę, którą sam producent określa mianem „barbarzyńskiej”, a do tego jeszcze „średniowiecznej”. Rzeczywiście, tych kształtów nie powstydziłoby się dawne narzędzie tortur.
Pod spodem kryje się wspomniany RAM. Oprócz dodania „pancernych” drzwi, niezwykłych zderzaków, olbrzymiego napisu z tyłu, okropnego grilla (to tak zwany „Grumper” od słów „grill” i „bumper”, czyli zderzak) i 40-calowych kół, firma tuningowa Apocalypse Manufacturing zadbała też o zastrzyk mocy.
Apocalypse Super Truck ma 850 KM
Doładowany motor 6.2 Hellcat V8 został wzmocniony do szalonych wartości. Auto oferuje pięć trybów jazdy (Sport, wyścig na prostej, Baja, kamienie i błoto), ale właściciel może też tworzyć własne ustawienia.
Wnętrze „barbarzyńskiego” pickupa jest zaskakująco luksusowe. Pokryto go skórą przypominającą materiał, jakim obszyto kanapę u waszego barbera. Apocalypse Super Truck ma nagłośnienie Harman Kardon, kamery 360 (pewnie szybko się zabłocą) i elektrycznie sterowane fotele. Można się w nich wygodnie rozsiąść podczas wykonywania szalonych skoków. Wóz ma wytrzymać nawet takie na wysokość trzech metrów – co jego producent ponoć wielokrotnie testował.
„Apokaliptyczny” pickup jest w Polsce
Zdjęcie takiego wozu, stojącego jak gdyby nigdy nic między innymi autami (jakimś cudem akurat ich nie pożerał) na parkingu w naszym kraju wrzucił na grupę Royal Cars of Poland jeden z użytkowników (dziękuję za możliwość wykorzystania fotografii).
Apocalypse Super Truck, kosztujący w Stanach Zjednoczonych ok. 160 tysięcy dolarów (czyli 633 tysiące złotych – ale trzeba dodać do tego koszty sprowadzenia i wszelkie podatki), ma jednak pewien feler. Autor zdjęć napisał, że zamienił kilka słów z jego właścicielem. Narzekał, że takiego wozu nie da się w Polsce zarejestrować. Zapewne chodzi o koła dość solidnie wystające poza obrys auta. Pozostaje sianie postrachu… na własnej działce. Widziałbym w tym aucie pewnego znanego detektywa…
Więcej o szalonych pickupach: