Jesteś gotowy na elektromobilność? Dobrze się składa, bo na rynku pojawiła się wyśmienita oferta
Samochody elektryczne przestają być zabawkami dla pasjonatów nowych technologii, a stają się pełnoprawnymi pojazdami, których wybór można uzasadnić w racjonalny sposób. Ich rozwój jest szybki, a udział w rynku rośnie z roku na rok.
Już w czerwcu tego roku w Europie sprzedało się więcej samochodów elektrycznych niż takich z silnikiem Diesla. W tym samym miesiącu udział rejestracji aut elektrycznych osiągnął 15 proc. całości. Biorąc pod uwagę okres stycznia do czerwca br., ten sam wskaźnik wyniósł 13 proc. i był wyższy o 4 proc. od analogicznego okresu w zeszłym roku. I nic nie wskazuje na to, żeby trend miał się odwrócić. Już teraz są kraje, w których samochody elektryczne odpowiadają za większość rejestracji nowych aut, jak np. w Norwegii, gdzie miesięczny udział rejestracji elektryków wynosi ponad 80 proc. całości. W lutym tego roku liczba zarejestrowanych tam aut tego typu wyniosła 600 tys., co oznacza, że 20 proc. samochodów poruszających się po norweskich drogach jest elektrycznych.
Podobnie jest na całym świecie. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej 14 proc. wszystkich samochodów sprzedanych w 2022 r. było elektrycznych. Rok wcześniej było to 9 proc., a w pandemicznym 2020 r. raptem 5 proc. Przyrost jest więc bardzo duży. Tej siły nikt już nie powstrzyma, a na horyzoncie mamy graniczny rok 2035, od którego już nie będzie się dało kupić nowego samochodu spalinowego. Klientów nie trzeba jednak wyjątkowo mocno przekonywać do przechodzenia na elektromobilność. Rosnące zasięgi, stale rozbudowująca się infrastruktura, wygoda serwisowania oraz mała liczba potencjalnych awarii sprawiają, że kolejne argumenty przeciwników samochodów elektrycznych są obalane praktyką.
Domowe instalacje fotowoltaiczne sprawiają, że jazda elektrykiem jest niedroga i w ogólnym rozrachunku wychodzi nawet taniej od jazdy samochodem z instalacją LPG. Do tej pory pamiętam, gdy podczas testów mój koszt przejechania 100 km wyniósł 15 zł, a ładowałem się przecież ze zwykłego gniazdka w garażu w bloku. Coś niesamowitego. Według amerykańskiego instytutu badawczego Rocky Mountain Institute, samochody elektryczne osiągnęły parytet cenowy z autami napędzanymi tradycyjnymi paliwami. Widać to również w ofertach leasingów i najmów samochodów elektrycznych, które są coraz tańsze i powszechniejsze.
Przejście na samochody elektryczne w firmowych flotach bez wątpienia przynosi liczne korzyści. Zaczynając od niższych kosztów ładowania i utrzymania elektryków, na poprawie wizerunku firmy jako ekologicznej kończąc. I chociaż na początku wymaga to pewnych nakładów finansowych, to długoterminowe korzyści (zarówno ekonomiczne, wizerunkowe, jak i środowiskowe) czynią z przejścia na samochody elektryczne opłacalną inwestycję. Pamiętajmy, że elektryfikacja floty, aby przebiegła sprawnie i bez problemów, wymaga odpowiedniego przygotowania. Odpowiedź na tę potrzebę przygotowała firma Volkswagen Financial Services.
ELECTRIFY to pomysł Volkswagen Financial Services na popularyzację samochodów elektrycznych
Na początku oferta ELECTRIFY skierowana jest do klientów flotowych, ale już wkrótce będzie dostępna również dla klientów indywidualnych. A co gwarantuje? Przede wszystkim pełne wsparcie dla klienta podczas procesu przechodzenia na samochód elektryczny. Wieloletni eksperci ds. elektromobilności Volkswagen Financial Services zapewnią kompleksowe doradztwo w sprawach dotyczących samego pomysłu i wyboru oferty, a także podczas eksploatacji już po sprzedaży.
Proces zaczyna się od rozpoznania potrzeb użytkownika – podczas konsultacji określane są założenia, jakie klient chce osiągnąć, włączając samochody elektryczne do swojej floty. Przykładowo, czy priorytetem jest dla niego osiągnięcie oszczędności na kosztach paliwa, czy spełnienie określonych wymogów prawnych. Może też np. wskazać, że flota po elektryfikacji powinna emitować o 50 proc. mniej CO2. Następnie wykonywana jest analiza aktualnego wykorzystania samochodów spalinowych i zdefiniowanie ich profilów użytkowych jako aut flotowych. Wskazuje się wtedy, które z nich już teraz mogą zostać zastąpione samochodami elektrycznymi, a które będą możliwe do elektryfikacji dopiero w kolejnych latach. Następnie na podstawie przeprowadzonej analizy klient ze wsparciem ekspertów wybiera auta, które spełnią wszystkie firmowe wymagania, nie tylko w kontekście mobilności, ale nawet te wizerunkowe.
Ponadto otrzymuje się wsparcie w zakresie rozwiązań do ładowania elektryków – i to bez różnicy, czy potrzebny byłby tylko wallbox w domu, cały wielostanowiskowy hub w lokalizacji firmowej, czy też szybkie stacje ładowania prądem stałym. VW FS oferuje również szkolenia i porady z zakresu używania samochodów elektrycznych, w tym jak obniżyć koszty ich eksploatacji.
– Nasz program jest zupełną nowością na rynku. Oferujemy unikalną możliwość skorzystania z wiedzy i doświadczenia ekspertów od lat zajmujących się kompleksową elektryfikacją samochodów firmowych. Badamy potencjał elektryfikacji danej floty i przygotowujemy szyte na miarę rozwiązania. Dostarczamy nie tylko samochody elektryczne zgodne z potrzebami firmy, ale także kompletną infrastrukturę niezbędną do ich ładowania. Zapewniamy rozwiązania niezbędne do ładowania elektryków w trasie. Dzięki programowi ELECTRIFY transformacja floty stanowi pewną inwestycję w przyszłość – podkreśla Krzysztof Leszczyński, ekspert ds. elektromobilności w Volkswagen Financial Services.
ELECTRIFY można porównać do wizyty u dobrego krawca, który nie dość, że doradzi, jak dobrać najlepszy garnitur, to jeszcze go uszyje. I właśnie taką ofertą szytą na miarę jest program wspierający przejście na elektromobilność od Volkswagen Financial Services.