straż miejska

Uniewinniono człowieka za niewskazanie sprawcy wykroczenia, którego dokonano jego samochodem. To źle.

Awantura w internecie. Youtuber „Saturday Car Fever” zamieścił film, w którym odholowanie źle zaparkowanego samochodu nazywa „kradzieżą w świetle prawa”.

Po ostatnich zmianach łatwiej jest ukarać kierowców za złe parkowanie. W wielu przypadkach trzeba tylko zrobić zdjęcie i wysłać je do straży miejskiej. To wystarczy, by delikwent dostał mandat.

Od kiedy pojawiła się możliwość wyposażenia swojego samochodu w małe tablice rejestracyjne, kierowcy rzucili się na nie niczym dziki na żołędzie. Nowe blachy zaczęły pojawiać się na Fordach, Mini, Skodach i innych pojazdach, których właściciel miał taką fantazję. Nawet na poczciwym Citroenie Straży Miejskiej w Ustce. I tu pojawia się pewien problem.

Post oburzonego aktywisty rowerowego trafił na fanpage firmy Nextbike, obsługującej warszawskie rowery miejskie Veturilo. Poszło o to, że już kolejny raz samochód dostawczy obsługujący stację rowerów podjechał do niej po drodze rowerowej. Gorąco kibicujemy takim inicjatywom, bo dzięki nim aktywiści rowerowi pracują sobie na etykietkę „ormowców” i na coraz gorsze postrzeganie w społeczeństwie.