Byłem na premierze najbardziej luksusowego SUV-a świata. Oto Rolls-Royce Cullinan Series II
Rolls Royce Cullinan Serii II oraz Black Badge Cullinan Serii II właśnie zadebiutowały w Polsce. Premiera odbyła się w Warszawie.
Ceny Series II zaczynają się od 320 tys. euro netto, czyli ok. połowy miliona euro brutto - w przeliczeniu to ponad 2 mln zł. Do tego dochodzą ceny wyposażenia indywidualnego. Pamiętajcie jednak, że jeżeli interesuje was cena, to ten samochód nie jest dla was.
Co się zmieniło w jednym z najbardziej królewskich SUV-ów świata
Pierwszy Cullinan trafił na rynek w 2018 r. no i trzeba przyznać, że „pokazał". Ogromny SUV z miejsca stanął na szczycie SUV-ovej drabiny luksusu oraz stał się najchętniej kupowanym modelem marki Rolls-Royce w wielu miejscach, również w Polsce. Właśnie ten sukces stał się bazą do powstania Cullinana Serii II, który stanowi ciekawą ewolucję.
Rolls Royce chwali się, że kiedy Cullinan trafił w ręce swoich pierwszych klientów, to miał to być samochód terenowy, zdolny do zabrania właściciela w miejsca, które nigdy wcześniej nie były eksplorowane przez Rolls-Royce'a. Faktycznie - pamiętam taką wybitną sesję zdjęciową jak Cullinan szaleje w piaskach pustyni, ale powiedzmy sobie szczerze... jego sukces to fakt, że wypada być jednocześnie kierowcą i właścicielem Cullinana. To po prostu jest model rodzinny. Dlatego wielu majętnych użytkowników postanowiło powitać go w swoich garażach. Czy nowa seria nadal spełnia tę rolę?
Cullinan nadal jest rodzinny, ponieważ ma długość i wysokość domku jednorodzinnego, ogromny rozstaw osi i zawieszenie pneumatyczne o dużym skoku - jego umiejętnego radzenia sobie z wybieraniem nierówności nie są w stanie zakłócić nawet 23-calowe felgi. Oprócz tego ma podwójnie turbodoładowany 6,75-litrowy silnik V12 o mocy 600 KM oraz 900 Nm momentu obrotowego. To parametry w sam raz dla rodziny i to składającej się z potężnych osób.
Rolls-Royce informuje, że kluczowym motywem jest pionowość
Auto ma przypominać oświetlone drapacze chmur w megamiastach, bo tam Cullinan jest najlepiej zadomowiony. No i trzeba przyznać, że ten motyw został wyraźnie zaznaczony. Przód Cullinana Serii II składa się z prostych linii i ostrych krawędzi. Centralnym elementem jest podświetlany grill Pantheon, dodatkowo odświeżony dzięki niższej krawędzi czołowej. Po bokach pierwsze skrzypce grają nowe, pionowe LED-y. Subtelne zmiany zostały również wprowadzone na bokach oraz z tyłu SUV-a, ale powiedzmy, że „kto ma wiedzieć, ten wie”.
Najbardziej znaczącą zmianą w kabinie samochodu jest szklany panel na całą szerokość górnej części deski rozdzielczej - elegancki i wszechstronny, z podświetlanym napisem Cullinan i unikalną grafiką inspirowana panoramą wieżowców nocą. Całość została stworzona przy użyciu 7000 części. Jeżeli komuś się to nie spodoba, ma również możliwość stworzenia własnego motywu podświetlanej deski we współpracy z projektantami z działu Bespoke.
Po stronie pasażera na desce rozdzielczej znajduje się nowa oprawa zegara Spirit of Ecstasy Clock Cabinet - unikalna witryna prezentująca zarówno analogowy zegar, jak i podświetlaną figurkę Spirit of Ecstasy, wykonaną ze stali nierdzewnej. W Cullinanie Serii II znajduje się również drzewo o nazwie Grey Stained Ash. To bogato usłojone naturalne drewno o otwartych porach z delikatnym połyskiem. Jego wytworzenie jest długie i skomplikowane jak lektura Chłopów.
We wnętrzu Cullinana Serii II są również nowe dodatki tapicerskie. Rolls-Royce wspomina o tkaninie Duality Twill wykonanej z... bambusa. Takich detali jest więcej: np. perforacje w skórze mają wzory inspirowane kształtami i cieniami chmur nad domem Rolls-Royce'a w Goodwood. I tak mógłbym tutaj pisać i pisać, ale zostawmy te kwieciste opisy luksusów pracownikom warszawskiego salonu. A co z nowościami technologicznymi? Na pewno jest ich wiele, ale one zupełnie nie interesują klientów...
Na koniec dodam jedynie, że oprócz „zwykłego” Cullinana Series II firma oferuje również wersję Black Badge. To model stworzony dla tych, którzy szukają bardziej bezpośredniej interpretacji doświadczenia jazdy Rolls-Royce'm. Od strony technicznej jest to taki sam samochód, ale interpetacja luksusu jest tutaj przedstawiona w mrocznej kolorystyce. Są np. wykończenia z czarnego włókna węglowego. Również metale zastosowane we wnętrzu są o wiele ciemniejsze.
To którego wybierasz? „Zwykły” czy Black Badge?
