REKLAMA

Lifting Mitsubishi L200: było dziwnie, jest dziwniej. Ale taka jest moda, nawet w pickupach

Mitsubishi L200 to jeden z najbardziej cenionych pick-upów. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest dopracowany napęd na obie osie. Problemem aktualnej generacji jest dość osobliwa stylistyka. Ale wiecie co? Po liftingu wcale nie będzie lepiej.

Mitsubishi L200 lifting
REKLAMA
REKLAMA

Zmodernizowany samochód zaprezentowano w Bangkoku w Tajlandii. Wyrobiono się zresztą niemalże na ostatnią chwilę, ponieważ w tym roku mija 40 lat od zaprezentowania i rozpoczęcia produkcji pierwszego L200.

Mitsubishi L200 lifting

Lifting jest obszerny. Modyfikacjami objęto blisko 2400 elementów.

To, co od razu widać, to przeprojektowane nadwozie. Podobnie jak w przypadku obecnie oferowanego modelu, najlepszym słowem do opisania stylistyki będzie charakterystyczny. Za takie wrażenia odpowiada przód nadwozia. Przypomina on nieco budowlę złożoną z klocków z różnych kompletów. Wrażenie jest potęgowane przez zestawienie ze sobą łagodnych i ostrych linii. Nowe Mitsubishi L200 - znane też jako Triton - wygląda zdecydowanie bardziej agresywnie od aktualnego, ale czy lepiej? Nie powiedziałbym.

Zmieniono również tył nadwozia. Tu z kolei zrezygnowano z fikuśnych lamp, ale nowe oświetlenie upodobniło tym samym Mitsubishi do konkurencji - z Isuzu D-Max i Fordem Rangerem na czele. Nieco zmodyfikowano także deskę rozdzielczą, ale zmiany są dość zachowawcze - jeśli ktoś wymieni aktualne L200 na nowy model, na pewno odnajdzie się w obsłudze bez kłopotu.

Mitsubishi L200 lifting

Pod maską? Prawdopodobnie bez większych zmian.

Za osiągi Mitsubishi L200 odpowiada na naszym rynku 2,4-litrowy turbodiesel, dostępny w dwóch wersjach mocy. Słabsza ma 154 KM, mocniejsza - 181. Na niektórych rynkach możliwe będą jednak pewne roszady w zakresie stosowanych skrzyń biegów - podaje się między innymi, że 5-biegowa skrzynia manualna zostanie zastąpiona 6-stopniowym automatem. Tyle tylko, że wersje oferowane u nas obecnie mają do wyboru... 6-biegową przekładnię ręczną lub skrzynię automatyczną oferującą 5 biegów. Niezły bałagan, ale być może lifting pozwoli na zrobienie z tym porządku.

Podobnie jak wcześniej, w ofercie mają pozostać dwa rodzaje napędu na obie osie. Bazowe, robocze wersje L200 będą miały prosty układ Easy Select bez centralnego mechanizmu różnicowego. Te lepiej wyposażone skorzystają z dobrodziejstw stałego napędu Super Select II. Po liftingu pojawią się dodatkowe tryby pracy obu układów, jak również tryb kontroli zjazdu. Do kompletu dorzucono też więcej systemów bezpieczeństwa i większe hamulce na przedniej osi. Wymieniono również amortyzatory z tyłu, co ma poprawić komfort jazdy - a to zdecydowanie się przyda, ponieważ komfort aktualnie oferowanego modelu pozostawia sporo do życzenia.

Mitsubishi L200 lifting

Mitsubishi L200 po liftingu najpierw pojawi się w sprzedaży w Tajlandii i na innych azjatyckich rynkach.

REKLAMA

Nabywcy z Europy będą musieli poczekać trochę dłużej - co najmniej do późnego lata 2019 r. Tak jak obecnie, w ofercie mają być kabina podwójna i tzw. półtorej kabiny, nazywana przez producenta Club Cab. Model z pojedynczą kabiną raczej nie trafi do sprzedaży w Europie.

Jeśli ktoś zawsze chciał mieć dinozaura nadzwyczaj oryginalnego pickupa - warto poczekać.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-20T15:06:54+01:00
Aktualizacja: 2025-03-20T15:00:03+01:00
Aktualizacja: 2025-03-20T11:52:36+01:00
Aktualizacja: 2025-03-19T18:23:44+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T17:50:35+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T14:56:47+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T20:03:29+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T15:09:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T13:41:29+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA