Kia stwierdziła, że ma za mało SUV-ów. Więc będzie mieć kolejnego - Seltosa
Stonic, Niro, Sportage, Sorento, a poza Polską jeszcze m.in. Telluride i Mohave - tak, to wszystko SUV-y, które ma w swojej ofercie Kia. Czy czegoś wśród nich brakuje? Według Kii - zdecydowanie tak.

I jest to - oczywiście - kolejny SUV, ale tym razem skierowany do trochę innej grupy docelowej niż oferowane do tej pory modele.
Ten dziwny moment, kiedy masz już 6 SUV-ów, ale uważasz, że to za mało.
Więc zapowiadasz premierę kolejnego, siódmego już auta tego typu. Tak właśnie zrobiła dziś w nocy Kia, ujawniając, że jej nowy produkcyjny SUV będzie nosił nazwę Seltos.
Dlaczego akurat taką? Koreańska firma podaje, że nawiązuje nią do greckiej mitologii, a dokładniej do syna Heraklesa - Celtosa - i jego legendy. C na S zmieniono na początku słowa po to, żeby pokreślić... sportowość pojazdu. Czy coś. Aczkolwiek ciekawy jest fakt, że koreańska firma wykorzystuje grecką mitologię, żeby sprzedawać samochód m.in. w Korei.
Ale dość o nazwie. Czy w ogóle będzie nowy model Kii?
Kia Seltos - co już wiemy?
Że będzie to kompaktowy SUV skierowany do młodszej części odbiorców. Do tych, którzy lubią mieć we wnętrzu jak najwięcej gadżetów (w tym m.in. 10,25-calowy ekran dotykowy i oświetlenie ambientowe), a także kompletną listę wyposażenia, jeśli chodzi o ułatwiacze i uprzyjemniacze podróży.
Do tego Kia Seltos ma też wyglądać sportowo - z długą maską, odpowiednio stylizowanymi zderzakami z przodu i z tyłu, a także wyraźną linią boczną. Czy to się uda? Przekonamy się jeszcze w tym miesiącu. Kia już jednak pokazała (chociażby na przykładzie nowego Ceeda czy Stingera), że potrafi zaprojektować naprawdę dobrze wyglądające auta, a dotychczasowe przecieki sugerują, że Seltos może wyglądać naprawdę efektownie.
Choć - jakkolwiek ta wizja nie zapowiadałaby się kusząco - na Stingera na szczudłach raczej nie ma co liczyć.
Pierwsze rynki - Korea, później pewnie Indie.
Jak donoszą niektóre media, Seltos jest produkcyjną wersją pokazywanego już od jakiegoś czasu koncepcyjnego modelu SP i ma być m.in. pierwszym samochodem tej marki, który zadebiutuje na indyjskim rynku. Nie spodziewajmy się więc, że będzie to np. mały SUV z duchem Stingera - to raczej model przygotowany pod rynki wschodzące, gdzie dotychczasowe modele z gamy koreańskiej marki z tego lub innego powodu by się nie przyjęły.
Czy Seltos trafi do Polski? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo tylko tyle, że pełna prezentacja tego pojazdu będzie miała miejsce jeszcze w tym miesiącu, natomiast debiut na rynku koreańskim i pozostałych rozpisano na drugą połowę 2019 r.
A kiedy już uda się wprowadzić Seltosa do sprzedaży, pewnie przyjdzie kolej na prezentację kolejnego SUV-a. W końcu skoro 6 modeli to za mało, to i 7 też nie będzie wystarczyć...