Zacząłem się nawet lubić z Dacią Duster, ale mam jeden problem - trochę boję się nią jeździć
I nie, nie chodzi o to, ze ktoś znajomy mnie w niej zobaczy. Nie chodzi też o to, że boję się twardych plastików. Chodzi o to, jak to auto się prowadzi.
![dacia duster jak to jeździ](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2020/02/dacia-duster-1-3.jpg)
Swoją drogą, ciekawostka z ponad 1000 km przejechanych Dusterem. Po przeczytaniu większości testów i opinii na temat tego samochodu, najbardziej bałem się wnętrza. Okazało się jednak, że nie mam z nim żadnych problemów - ba, widziałem gorsze materiały w dużo droższych samochodach. Gorzej z jego praktycznością, ale to już temat na inny tekst.
Zdecydowanie bardziej przeszkadzało mi to, jak to auto się prowadzi. I każdemu, kto od teraz spyta mnie, czy warto kupić Dustera, odpowiadam: przemyśl to kilka razy.
Miejmy może za sobą jedną deklarację
Bardzo szanuję Dustera za zdolności terenowe w odmianie 4x4. Mam też pełną świadomość, że charakterystyka jazdy po asfalcie wynika właśnie z tej dzielności.
Ale nie testowałem wersji 4x4, a odmianę przednionapędową, do tego napędzaną silnikiem 1.0 TCe. To raczej konfiguracja, która będzie w tygodniu toczyć się po mieście, w weekendy po drogach podmiejskich i raz czy dwa w roku zawiezie nas autostradami na wakacje. Teren zobaczy głównie na leśnych parkingach.
I tak właśnie przez ostatni tydzień korzystałem z Dustera. Jak z normalnego, uniwersalnego samochodu, z atrakcyjnym nadwoziem typu SUV.
A, i żeby nie było niedomowień - jestem spokojnym kierowcą. W mieście udało mi się bez większych wyrzeczeń uzyskać katalogowe spalanie 1.0 TCe, natomiast w trasie (pomijając autostrady) zużywałem mniej niż 6 l benzyny.
To teraz do rzeczy.
Rany boskie, jadę kioskiem
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2020/02/dacia-duster-1.jpg)
To chyba najlepszy sposób, w jaki mogę zwięźle wyrazić opinię na temat tego, jak prowadzi się Duster. Nie pamiętam, żebym ostatnio jeździł samochodem, którym tak nienawidziłem każdego zakrętu.
Przyczyn takiej sytuacji jest mnóstwo. Po pierwsze - miękko i wysoko zawieszony Duster mocno wychyla się na zakrętach. Nawet przy niezbyt wysokich, miejskich prędkościach obserwowałem we wstecznym lusterku, jak pasażerowie z tyłu bujają się w jedną i drugą stronę. W trasie miałem z kolei kilka sytuacji, kiedy wjeżdżając w zakręt z przepisową prędkością, która na nawet niedrogiej osobówce nie zrobiłaby najmniejszego wrażenia, żałowałem, że odrobinę wcześniej nie wcisnąłem hamulca.
Zresztą po którymś razie po prostu dałem sobie spokój i zacząłem hamować przed zakrętami. Nie dlatego, że auto faktycznie osiągało granicę przyczepności, a dlatego, że zaburzało moje poczucie bezpieczeństwa. Sytuacji nijak nie ratuje układ kierowniczy, który jest przesadnie wspomagany, minimalnie tylko usztywniając się przy wyższych prędkościach.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze podatność na podmuchy wiatru.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2020/02/dacia-duster-1-5.jpg)
Wysokie nadwozie, duży prześwit, bardzo miękkie zawieszenie, wyluzowany układ kierowniczy i niska masa sprawiają, że przejazd autostradą z Warszawy do Wrocławia podczas wietrznej pogody był dla mnie co najmniej delikatnie traumatyczny. Każdy wyjazd zza ciężarówki, przejazd przez nieosłoniętą ekranami część autostrady oznaczał, walkę z kierownicą i pilnowanie tego, czy auto jedzie prosto.
I nie - nie jest tak, że każdy SUV/crossover zachowuje się w taki sposób. Nie pamiętam, bym w jakimkolwiek aucie musiał się aż tak namęczyć podczas jazdy autostradą, jadąc zresztą wyraźnie poniżej limitu prędkości.
Oczywiście spodziewałem się, że to nie będzie auto rajdowe.
Ale i tak byłem zdecydowanie zaskoczony. Tym bardziej, że Duster jest często autem kupowanym właśnie jako fajne, rodzinne auto, a prześwit czy dzielność nie mają znaczenia.
Zresztą to nie jedyna rzecz, która zaskoczyła mnie w Dusterze w stosunku do tego, czego się spodziewałem. Ale o tym już w recenzji, która powinna się pojawić pod koniec tego tygodnia.