REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Przegląd rynku

Zaginiony prototyp BMW E28 pick-up do kupienia drogo w Polsce, lub tanio w Szwecji

BMW E28 w wersji pick-up trafiło do polskiego serwisu ogłoszeniowego. Od razu przykuło moją uwagę, ale im dłużej się przyglądam, tym większy niesmak czuję. 

24.03.2022
12:03
bmw e28 pick-up
REKLAMA
REKLAMA

Mam takie marzenie, że jak się trochę dorobię, to zajmę się handlem samochodami. Dlatego lubię rozmawiać z osobami prowadzącymi komisy, przeglądam różne ogłoszenia, żeby poznawać nowe sposoby na zarobek, orientować się w cenach oraz wyrobić sobie opinię. Jednak nawet mnie oburza pośrednictwo, czyli sprzedaż samochodu, którego nie ma się na stanie. Traktuje to jako kaleczenie rzemiosła i jestem za zakazaniem tego ustawą. Nie dość, że psuje to rynek, to zazwyczaj jest okazją do patologicznych zachowań. Ostatnio zobaczyłem w serwisie OLX ogłoszenie o sprzedaży BMW E28 518 w wersji pick-up. Pomyślałem sobie: o kurcze, ale ktoś ma fantazję. Jednak gdy wczytałem się w ogłoszenie, to opadły mi ręce. 8 tysięcy za pośrednictwo? Coś tu jest nie tak, ale jak to mówiła Katarzyna Wielka do swoich kochanków: po kolei proszę.

bmw e28 pickup
Autor zdjęcia: Niklas

BMW E28 w wersji pick-up wygląda całkiem zacnie

Jest bardzo ładnie pospawane, więc jakby mi ktoś powiedział, że to zaginiony prototyp to uwierzyłbym. Jednak auto ma kilka zgrzytów — największym jest brak napędu. Wspomina o tym autor ogłoszenia. Czyli na sprzedaż trafiła sama pospawana buda. Drugim problemem jest to, ze auto jest aktualnie w Szwecji i kosztuje 12 500 zł. Zapaliło mi to czerwone lampki w głowie. Posiedziałem, poszukałem i znalazłem. Tak prezentuje się szwedzkie ogłoszenie:

Opis jest taki sam jak w naszym polskim ogłoszeniu — brak napędu, BMW pick- up na sprzedaż. Cena jest tylko bardziej atrakcyjna, bo po aktualnym kursie wynosi 4522 złote. Polski pośrednik napisał do autora z prośbą o więcej zdjęć i proszę, tak przedstawia się koronkowa robota:

Zdjęcie z olx

Widzimy tablice rejestracyjne NDC911, a to pozwala nam skorzystać z dobrodziejstw szwedzkiej bazy danych. Dowiadujemy się z niej, że BMW 518 z 1988 roku z przebiegiem ponad 320 tys. km zostało zarejestrowane jako A-traktor. Czym są szwedzkie A-traktory doskonale opisał Michał w tym artykule:

W telegraficznym skrócie: A-traktor to ciągnik drogowy, mogący rozwinąć maksymalną prędkość do 30 km/h. Można nim jeździć po ukończeniu 15 roku życia, więc w Szwecji popularne są zwykłe samochody, które mają założoną blokadę prędkości (którą oczywiście można łatwo wyłączyć), zarejestrowane jako traktory. Nasze BMW też zostało tak zarejestrowane, ale z jakiegoś powodu samochód stracił cały układ napędowy. Samochód z fabryki wyjechał w kolorze czarnym, a w toku przeróbki na pickupa został przemalowany na biało. Aktualnie jest wyrejestrowany. I tak patrzę na te ogłoszenia, to jestem zdania, że jak ktoś chce dokończyć ten projekt, to niech pisze bezpośrednio do Niklasa, nie ma sensu korzystać z polskiego pośrednika. A jak chcecie ładne BMW w wersji pick-up, to polecam to E36, jest wspaniałe:

REKLAMA
zdjęcie z ogłoszenia na blocket.se. Autor pontusnilson61

Zdjęcia użyte w artykule pochodzą z OLX i Blocket.se

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA