BMW E46 M3 ze skrzynią SMG: jak to jeździ? Fani skrzyń ręcznych już mogą jeść bigos na uspokojenie
W tej części kultowego „NFS-a” wystąpiło wiele szybkich samochodów. Ale gwiazdą było bez wątpienia BMW M3 E46. Spuśćmy zasłonę milczenia na wirtualny tuning z tamtych lat. To i tak był wspaniały wóz! Zacząłem marzyć, by kiedyś pojeździć nim w prawdziwym świecie. Nieważne, czy GTR (jak w grze), czy zwykłą wersją. Trochę mi to zajęło, ale w końcu się udało. Co teraz myślę? Jeszcze chwilkę, zaraz opowiem, proszę się rozsiąść…
Więcej za mniej, czyli BMW M3 Lightweight: 90 kg lżejsze, ale znacznie droższe
BMW serii 3 E36 zdążyło się już podzielić na dwie grupy pojazdów: zajeżdżone graty oraz perełki warte sporo pieniędzy. W tej drugiej kategorii w zasadzie trzeba by chyba wydzielić podgrupę dla wersji specjalnych – takich jak M3 Lightweight.
Nurt „new-to-old” zatacza kolejne kręgi. Oto Chevrolet Corvette C6 przerobiony wizualnie na C2
Ach, jakże ciężkie jest życie. Chcesz mieć klasyczny, amerykański samochód? Będzie pewnie sporo palić, a na pierwszym zakręcie „pójdzie w botanikę”. To może coś nowoczesnego? No ale tego wyglądu żal… A co jakby połączyć oba światy?
German style to nuda. Nie ma to jak Golf II GTI po amerykańsku
Tę nazwę kojarzy każdy fan amerykańskiej motoryzacji, głównie ze względu na tuningowane Chevrolety Corvette. Reeves Callaway, założyciel firmy, nie zaczynał jednak od uturbiania każdego silnika V8 do jakiego mógł się dorwać. Pierwsze doświadczenia z tuningiem mechanicznym zdobywał na samochodach BMW, by potem rozwinąć działalność na inne marki europejskie – w tym Volkswagena.
Za 400 tys. zł można kupić Porsche, Ferrari... lub Toyotę z lat 90. Co wybierzesz?
Polski rynek samochodów używanych jest piękny. Coś jak w tych memach „mój kraj taki piękny”. Na widok ogłoszenia z Toyotą Suprą za niemal 400 tys. zł brew unosi się tak wysoko, że trzeba jej szukać na potylicy.
Oto „Daewoo Nexia GSI". Ma 200 koni, silnik V6 i cyfrowe zegary
Kiedy ostatnio widzieliście na ulicy Nexię? Albo Kadetta? Tymczasem tutaj mamy dwa w jednym, w dodatku z zegarami typu „digital” i z 200-konnym V6 pod maską. Wszystko w całkiem rozsądnej cenie.
Jak to jeździ: Smart Fortwo I. Oto jego zalety, wady i jeszcze trochę zalet
Smarta Fortwo pierwszej generacji można kupić już za mniej niż 4000 zł. Ale czy w ogóle warto interesować się takim wozem? Jak się nim jeździ i co się w nim psuje? I czy mały Smart nadąża za dzisiejszymi czasami?